1. Tak usłyszałem. Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Savatthi w Gaju Jeta w Parku Anathapindiki.
2. O poranku Zrealizowany ubrał się i zabierając swą miskę i zewnętrzną szatę udał się do Savatthi na żebraczy obchód. Wtedy wielu mnichów udało się do czcigodnego Anandy i powiedziało: „Przyjacielu Anando, dawno już nie słyszeliśmy mowy o Dhammie z ust Zrealizowanego. Byłoby dobrze gdybyśmy mogli ją usłyszeć, przyjacielu Anando”. „Zatem niech czcigodni idą na miejsce osamotnienia bramina Rammaki, być może tam usłyszycie mowę o Dhammie z ust Zrealizowanego”. „Tak jest, przyjacielu”.
3. Wtedy gdy Zrealizowany obszedł Savatthi i wrócił z żebraczego obchodu, po posiłku, odezwał się do czcigodnego Anandy: „Anando, chodźmy na całodzienny pobyt do Wschodniego Parku do Pałacu Matki Migary”. „Tak jest czcigodny panie” odparł czcigodny Ananda. Wtedy Zrealizowany wraz z czcigodnym Anandą poszli do Wschodniego Parku do Pałacu Matki Migary na całodzienny pobyt. Wieczorem Zrealizowany wstał z medytacji i odezwał się do czcigodnego Anandy: „Anando, chodźmy do zachodniego miejsca kąpieli, umyć nasze ciała”. „Tak jest, czcigodny panie” odpowiedział czcigodny Ananda. Wtedy Zrealizowany udał się wraz z czcigodnym Anandą do zachodniego miejsca kąpieli aby umyć ciało. Kiedy to uczynił, wyszedł z wody i stał w jednej szacie susząc swe ciało. Wtedy czcigodny Ananda rzekł: „Czcigodny panie, samotnia bramina Ramaki jest nieopodal. Ta samotnia jest miła i urocza. Czcigodny panie, byłoby dobrze gdyby Zrealizowany udał się tam kierowany współczuciem”. Zrealizowany zgodził się w milczeniu.
4. Wtedy Zrealizowany udał się do samotni bramina Ramaki. Przy tej okazji wielu mnichów zebrało się razem by dyskutować o Dhammie. Zrealizowany stanął na zewnątrz drzwi, czekając na koniec dyskusji. Gdy poznał, że rozmowa się zakończyła, zakaszlał i zapukał. Mnisi otworzyli mu drzwi, wtedy wszedł do środka i usiadł na przygotowanym siedzeniu. Kiedy to uczynił odezwał się do mnichów tak: „Mnisi, dla jakiej rozmowy zebraliście się tutaj teraz? I o czym dyskutowaliście, co zostało niedokończone?” „Czcigodny panie, nasza dyskusja, która została niedokończona, była o Dhammie i o samym Zrealizowanym. I wtedy przyszedł Zrealizowany”. „Dobrze mnisi. Godzi się wam, szlachetnie urodzonym, którzy odeszli z domu w bezdomność, kierowani wiarą, byście zbierali się razem w celu dyskutowania Dhammy. Gdy zebraliście się razem, jest tylko jedna alternatywa: dyskusja o Dhammie lub szlachetne milczenie.
Rodzaje poszukiwań
5. Mnisi, są dwa rodzaje poszukiwań, szlachetne poszukiwanie i nieszlachetne poszukiwanie. A co jest nieszlachetnym poszukiwaniem? Tu ktoś, sam będąc podmiotem narodzin, starości, chorób i śmierci, żalu i skalań, szuka tego co również jest podmiotem narodzin, starości, chorób i śmierci, żalu i skalań.
6. A o czym można powiedzieć, że jest podmiotem narodzin? Żona i dzieci są podmiotem narodzin, kozy i owce, drób i świnie, słonie, woły, konie i klacze, złoto i srebro. Te posiadłości są podmiotem narodzin i ten kto jest w nie zaangażowany i niebacznie się im poświęca jest tym kto sam będąc podmiotem narodzin, szuka tego co również jest podmiotem narodzin.
7 A o czym można powiedzieć, że jest podmiotem starości? Żona i dzieci są podmiotem starości, kozy i owce, drób i świnie, słonie, woły, konie i klacze, złoto i srebro. Te posiadłości są podmiotem starości i ten kto jest w nie zaangażowany i niebacznie się im poświęca jest tym kto sam będąc podmiotem starości, szuka tego co również jest podmiotem starości.
8. A o czym można powiedzieć, że jest podmiotem chorób? Żona i dzieci są podmiotem chorób, kozy i owce, drób i świnie, słonie, woły, konie i klacze. Te posiadłości są podmiotem chorób i ten kto jest w nie zaangażowany i niebacznie się im poświęca, jest tym kto sam będąc podmiotem chorób, szuka tego co również jest podmiotem chorób.
9. A o czym można powiedzieć, że jest podmiotem śmierci? Żona i dzieci są podmiotem śmierci, kozy i owce, drób i świnie, słonie, woły, konie i klacze. Te posiadłości są podmiotem śmierci i ten kto jest w nie zaangażowany i niebacznie się im poświęca jest tym kto sam będąc podmiotem śmierci, szuka tego co również jest podmiotem śmierci.
10. A o czym można powiedzieć, że jest podmiotem żalu? Żona i dzieci są podmiotem żalu, kozy i owce, drób i świnie, słonie, woły, konie i klacze. Te posiadłości są podmiotem żalu i ten kto jest w nie zaangażowany i niebacznie się im poświęca jest tym kto sam będąc podmiotem żalu, szuka tego co również jest podmiotem żalu.
11. A o czym można powiedzieć, że jest podmiotem skalań? Żona i dzieci są podmiotem skalań, kozy i owce, drób i świnie, słonie, woły, konie i klacze, złoto i srebro. Te posiadłości są podmiotem skalań i ten kto jest w nie zaangażowany i niebacznie się im poświęca jest tym kto sam będąc podmiotem skalań, szuka tego co również jest podmiotem skalań. To jest nieszlachetne poszukiwanie.
12. A czym jest szlachetne poszukiwanie? Tu ktoś sam będąc podmiotem narodzin, starości, chorób i śmierci, żalu i skalań, znając niebezpieczeństwo w tych rzeczach, szuka niezrodzonego, niestarzejącego się, niepodległego chorobie, nieśmiertelnego, bez żalu, nieskalanego, najwyższego bezpieczeństwa od niewoli, co jest wygaszeniem. To szlachetne poszukiwanie.
13. Mnisi, przed moim oświeceniem, gdy byłem ciągle tylko nieoświeconym Bodhisattą, również będąc podmiotem narodzin, chorób, starości i śmierci, żalu i skalań, poszukiwałem tego co także było podmiotem narodzin, chorób, starości i śmierci, żalu i skalań. Pomyślałem tak: „Dlaczego sam będąc podmiotem narodzin, chorób, starości i śmierci, żalu i skalań, szukam tego co także jest podmiotem narodzin, chorób, starości i śmierci, żalu i skalań? Załóżmy, że będąc podmiotem tych rzeczy, znając niebezpieczeństwo w tych rzeczach, poszukam niezrodzonego, niestarzejącego się, nieśmiertelnego, bez żalu, nieskalanego, najwyższego bezpieczeństwa od niewoli, co jest wygaszeniem?"
14 Później, podczas gdy byłem jeszcze chłopcem, czarnowłosym młodzieńcem, obdarzonym błogosławieństwem młodości, w pierwszej fazie życia, zgoliłem moje włosy i brodę – choć moja matka i ojciec chcieli inaczej i smucili się płacząc – zawdziałem żółtą szatę i odszedłem z domu w bezdomność.
15. Po odejściu w bezdomność w poszukiwaniu tego co korzystne, szukając najwyższego stanu doskonałego spokoju, udałem się do Alara Kalamy i powiedziałem mu: „Przyjacielu Kalama, pragnę wieść święte życie w tej Dhammie i Dyscyplinie”. Kiedy to zostało powiedziane, Alara Kalama odpowiedział: „Czcigodny może tutaj zostać. Ta Nauka jest taka, że w niedługim czasie mądry człowiek może wkroczyć i trwać w niej realizując osobiście przez bezpośrednią wiedzę doktrynę swego nauczyciela”. Wkrótce opanowałem tą Naukę. Stwierdziłem, że tak daleko jak sięga zaledwie ustna recytacja i powtarzanie jego nauki, mogłem mówić z wiedzą i pewnością, wiedziałem to i widziałem, i byli też inni co potrafili to samo. Pomyślałem: „To nie przez zaledwie samą wiarę Alara Kalama deklaruje swą Dhammę (czyni tak) ponieważ wkroczył i trwa w niej osobiście realizując ją przez bezpośrednią wiedzę. Z pewnością Alara Kalama trwa w tej Nauce wiedząc i widząc”. Wtedy udałem się do Alary Kalamy i powiedziałem mu: „Przyjacielu Kalama, w jaki sposób deklarujesz wejście w tą Naukę po osobistej realizacji przez bezpośrednią wiedzę?” Kiedy to zostało powiedziane, zdeklarował on bazę nicości. Pomyślałem: „Nie tylko Alara Kalama ma wiarę, ja także mam wiarę, nie tylko Alara Kalama ma energię, ja także mam energię. Nie tylko Alara Kalama ma uważność, ja także mam uważność. Nie tylko Alara Kalama ma koncentrację, ja także mam koncentrację. Nie tylko Alara Kalama ma zrozumienie, ja także mam zrozumienie. Załóżmy, że wyćwiczę kontrolę aby zrealizować Naukę o której deklaruje, że wkroczył w nią po osobistej realizacji przez bezpośrednią wiedzę?” I wkrótce wkroczyłem i trwałem w tej Nauce sam realizując ją przez bezpośrednią wiedzę. Wtedy udałem się się do Alary Kalamy i powiedziałem mu: „Przyjacielu Kalama, czy to w ten sposób deklarujesz wkroczenie w tą Naukę osobiście realizując ją przez bezpośrednią wiedzę?” „To w ten sposób deklaruję wkroczenie w tą Naukę osobiście realizując ją przez bezpośrednią wiedzę”. „Przyjacielu, ja także w ten sposób wkraczam i trwam w tej Nauce, samemu realizując ją przez bezpośrednią wiedzę”. „To zysk dla nas, przyjacielu, to wielki dla nas zysk, że mamy takiego czcigodnego za swego towarzysza w świętym życiu. I tak w Naukę w którą deklaruję, że sam wkroczyłem, realizując ją przez bezpośrednią wiedzę, w tą Naukę wkroczyłeś ty, trwasz w niej samemu realizując ja przez bezpośrednią wiedzę. I w tą Naukę w którą ty wkroczyłeś i trwasz samemu realizując ją przez bezpośrednią wiedzę, w tą Naukę deklaruję że sam wkroczyłem realizując ją przez bezpośrednią wiedzę. Zatem znasz Naukę którą znam ja; ja znam Naukę którą znasz ty. Jak ja jestem, tak i ty jesteś; jak ty jesteś tak i ja jestem. Przyjacielu, prowadźmy to zgromadzenie razem”. I tak Alara Kalama, mój nauczyciel ustawił mnie, swego ucznia na równym poziomie ze sobą i przyznał mi najwyższy honor. Pomyślałem: „Ta Nauka nie prowadzi do beznamiętności, zaniku pożądania, do wstrzymania, do spokoju, do bezpośredniej wiedzy, do pełnego oświecenia, do wygaszenia, ale tylko do bazy nicości”. Nie byłem zadowolony z tej Nauki. Opuściłem ją i odszedłem.
16 Ciągle poszukując tego co korzystne, poszukując najwyższego stanu doskonałego spokoju, udałem się do Udaki Ramaputty i powiedziałem mu: "Przyjacielu Ramaputto, pragnę wieść święte życie w tej Dhammie i Dyscyplinie”. Kiedy to zostało powiedziane, Udaka Ramaputta odpowiedział: „Czcigodny może tutaj zostać. Ta Nauka jest taka, że w niedługim czasie mądry człowiek może wkroczyć i trwać w niej realizując osobiście przez bezpośrednią wiedzę doktrynę swego nauczyciela”. Wkrótce opanowałem tą Naukę. Stwierdziłem, że tak daleko jak sięga zaledwie ustna recytacja i powtarzanie jego nauki, mogłem mówić z wiedzą i pewnością, wiedziałem to i widziałem, i byli też inni co potrafili to samo. Pomyślałem: „To nie przez zaledwie samą wiarę Udaka Ramaputta deklaruje swą Dhammę (czyni tak) ponieważ wkroczył i trwa w niej osobiście realizując ją przez bezpośrednią wiedzę. Z pewnością Udaka Ramaputta trwa w tej Nauce wiedząc i widząc”. Wtedy udałem się do Udaki Ramaputty i powiedziałem mu: „Przyjacielu Ramaputto, w jaki sposób deklarujesz wejście w tą Naukę po osobistej realizacji przez bezpośrednią wiedzę?” Kiedy to zostało powiedziane, zdeklarował on bazę ani-percepcji-ani-nie-percepcji. Pomyślałem: „Nie tylko Udaka Ramaputta ma wiarę, ja także mam wiarę, nie tylko Udaka Ramaputta ma energię, ja także mam energię. Nie tylko Udaka Ramaputta ma uważność, ja także mam uważność. Nie tylko Udaka Ramaputta ma koncentrację, ja także mam koncentrację. Nie tylko Udaka Ramaputta ma zrozumienie, ja także mam zrozumienie. Załóżmy, że wyćwiczę kontrolę aby zrealizować Naukę o której deklaruje, że wkroczył w nią po osobistej realizacji przez bezpośrednią wiedzę?” I wkrótce wkroczyłem i trwałem w tej Dhammie sam realizując ją przez bezpośrednią wiedzę. Wtedy udałem się do Udaki Ramaputty i powiedziałem mu: „Przyjacielu Ramaputto, czy to w ten sposób deklarujesz wkroczenie w tą Naukę osobiście realizując ją przez bezpośrednią wiedzę?” „To w ten sposób deklaruję wkroczenie w tą Naukę osobiście realizując ją przez bezpośrednią wiedzę”. „Przyjacielu, ja także w ten sposób wkraczam i trwam w tej Nauce, samemu realizując ją przez bezpośrednią wiedzę”. „To zysk dla nas, przyjacielu, to wielki dla nas zysk, że mamy takiego czcigodnego za swego towarzysza w świętym życiu. I tak w Naukę w którą deklaruję, że sam wkroczyłem, realizując ją przez bezpośrednią wiedzę, w tą Naukę wkroczyłeś ty, trwasz w niej samemu realizując ja przez bezpośrednią wiedzę. I w tą Naukę w którą ty wkroczyłeś i trwasz samemu realizując ją przez bezpośrednią wiedzę, w tą Naukę deklaruję że sam wkroczyłem realizując ją przez bezpośrednią wiedzę. Zatem znasz Naukę którą znam ja; ja znam Naukę którą znasz ty. Jak ja jestem, tak i ty jesteś; jak ty jesteś tak i ja jestem. Przyjacielu, prowadźmy to zgromadzenie razem”. I tak Udaka Ramaputta, mój nauczyciel ustawił mnie, swego ucznia na równym poziomie ze sobą i przyznał mi najwyższy honor. Pomyślałem: „Ta Nauka nie prowadzi do beznamiętności, zaniku pożądania, do wstrzymania, do spokoju, do bezpośredniej wiedzy, do pełnego oświecenia, do wygaszenia, ale tylko do bazy ani-percepcji-ani-nie-percepcji”. Nie byłem zadowolony z tej Nauki. Opuściłem ją i odszedłem.
17. Ciągle w poszukiwaniu tego co korzystne, szukając najwyższego stanu doskonałego spokoju, wędrowałem etapami przez kraj Magadham aż w końcu dotarłem do Snenigama w pobliżu Uruvela. Tam dostrzegłem miły kawałek terenu, uroczy gaj, czystą rzekę o przyjemnych łagodnych brzegach i pobliską wioskę gdzie można żebrać o jedzenie. Pomyślałem: „Jest tu miły kawałek terenu, ten uroczy gaj, ta czysta rzeka o przyjemnych, łagodnych brzegach i pobliska wioska, gdzie można żebrać o jedzenie. Będzie mi to pomocne w wysiłku szlachetnie urodzonego, który szuka wysiłku. I usiadłem tam (myśląc) „będzie mi to pomocne w wysiłku”.
Oświecenie
18 Będąc samemu podmiotem narodzin, znając niebezpieczeństwo w tym co jest podmiotem narodzin, szukając niezrodzonego, najwyższego bezpieczeństwa od niewoli, co jest wygaszeniem, osiągnąłem niezrodzone, najwyższe bezpieczeństwo od niewoli, co jest wygaszeniem. Będąc samemu podmiotem starości, znając niebezpieczeństwo w tym co jest podmiotem starości, szukając niezrodzonego, najwyższego bezpieczeństwa od niewoli, co jest wygaszeniem, osiągnąłem niezrodzone, najwyższe bezpieczeństwo od niewoli, co jest wygaszeniem. Będąc samemu podmiotem choroby, znając niebezpieczeństwo w tym co jest podmiotem choroby, szukając niezrodzonego, najwyższego bezpieczeństwa od niewoli, co jest wygaszeniem, osiągnąłem niezrodzone, najwyższe bezpieczeństwo od niewoli, co jest wygaszeniem. Będąc samemu podmiotem śmierci, znając niebezpieczeństwo w tym co jest podmiotem śmierci, szukając niezrodzonego, najwyższego bezpieczeństwa od niewoli, co jest wygaszeniem, osiągnąłem niezrodzone, najwyższe bezpieczeństwo od niewoli, co jest wygaszeniem. Będąc samemu podmiotem żalu, znając niebezpieczeństwo w tym co jest podmiotem żalu, szukając niezrodzonego, najwyższego bezpieczeństwa od niewoli, co jest wygaszeniem, osiągnąłem niezrodzone, najwyższe bezpieczeństwo od niewoli, co jest wygaszeniem. Będąc samemu podmiotem skalań, znając niebezpieczeństwo w tym co jest podmiotem skalań, szukając niezrodzonego, najwyższego bezpieczeństwa od niewoli, co jest wygaszeniem, osiągnąłem niezrodzone, najwyższe bezpieczeństwo od niewoli, co jest wygaszeniem. Wiedza i wizja powstały u mnie: „Moje wyzwolenie jest niezachwiane. To moje ostatnie narodziny. Nie ma więcej odnowienia istnienia”.
19 Pomyślałem: „Ta Dhamma, którą osiągnąłem jest głęboka, trudna do zobaczenia i trudna do odkrycia. To najspokojniejszy i nadrzędny cel ze wszystkich, nieosiągalna przez zaledwie rozumowanie, subtelna i do doświadczenia przez ludzi mądrych. Ale to pokolenie polega na przywiązaniu, gustuje w przywiązaniu, rozmiłowuje się w przywiązaniu. Jest trudnym dla takiego pokolenia zobaczenie prawdy, mianowicie specyficznego uwarunkowania, współzależnego powstawania. I jest trudno zobaczyć tą prawdę, mianowicie uspokojenie wszystkich determinacji, uwolnienie się od posiadłości, wyczerpanie pragnienia, zanik pożądania, wstrzymanie, wygaszenie. I gdybym nauczał Dhammy, inni nie zrozumieliby mnie i to byłoby dla mnie męczące i kłopotliwe. Rzeczywiście przyszły mi spontanicznie na myśl te strofy, nigdy przedtem nie słyszane:
Dość z uczeniem Dhammy
Którą nawet ja osiągnąłem z trudnością.
Gdyż nigdy to nie będzie zobaczone
Przez tych, którzy żyją w pożądaniu, nienawiści.
Człowiek splamiony pożądaniem, którego pokrywa
Obłok ciemności, nigdy nie zobaczy
Tego co idzie pod prąd i co subtelne
Co głębokie i trudne do zobaczenia, ukryte.
Tak rozważając, mój umysł preferował nie-działanie zamiast nauczania Dhammy.
20 Wtedy Brahma Sahampati poznał w umyśle myśli w moim umyśle i rozważył: „Świat będzie zgubiony, świat będzie całkowicie zgubiony, gdyż umysł Tathagaty, Arahata i Całkowicie Oświeconego preferuje nie-działanie zamiast nauczania Dhammy". Wtedy tak szybko jak silny człowiek, mógłby wyprostować swe zgięte ramię lub zgiąć swe wyprostowane ramię, Brahma Sahampati zniknął ze świata Brahmy i pojawił się przede mną. Wtedy ułożył swą szatę na jednym ramieniu i wzniósł swe dłonie złączone razem ku mnie i rzekł: „Czcigodny panie, niech Zrealizowany naucza Dhammy, są istoty z małą ilością kurzu w swych oczach, które zmarnują się przez niesłyszenie Dhammy. Niektóre z nich osiągną finałową wiedzę o Dhammie”. To powiedział Brahma Sahampati i kiedy to powiedział rzekł następnie:
W Magadaha aż do teraz była
Nieczysta Dhamma wymyślona przez ludzi wciąż splamionych
Otwórz Bramę Nieśmiertelności: pozwól im posłuchać.
Dhamma, Nieskazitelna została odkryta
Wejdź o mądry na wieżę Dhammy
I tak jak ktoś widzący wszystkich ludzi dookoła
Który stoi na solidnej skale
Przeniknij wzrokiem, wolny od żalu, wszystko widzący mędrcu
Tą ludzką rasę pochłoniętą przez żal
Będącą na łasce narodzin i starości.
Powstań o bohaterze, Zwycięzco, Przynosicielu Wiedzy
Wolny od wszelkiego długu, wędruj po świecie.
Ogłaszaj Dhammę, są tacy
O Zrealizowany, co zrozumieją.
21. Wtedy posłuchałem prośby Brahmy. Kierowany współczuciem dla istot, przemierzyłem świat okiem Buddy. Przemierzając świat okiem Buddy, zobaczyłem istoty z małą ilością pyłu w oczach, o wyostrzonych funkcjach i o tępych funkcjach, o dobrych cechach i o złych cechach, łatwe do pouczenia i trudne do pouczenia, niektóre co trwały widząc strach i naganność w innym świecie. Tak jak w stawie z niebieskimi czy czerwonymi czy białymi lotosami, pewne lotosy rodzą się i rosną w wodzie i są zanurzone w wodzie bez wyniesienia się ponad powierzchnię i jakieś inne lotosy co zrodzone w wodzie i rosnące w wodzie, spoczywają na powierzchni wody, a jeszcze inne lotosy co zrodzone w wodzie i rosnące w wodzie wyrastają ponad powierzchnię stojąc czysto, niezmoczone przez nią, tak też przemierzywszy świat okiem Buddy, zobaczyłem istoty z małą ilością pyłu w oczach, o wyostrzonych funkcjach i o tępych funkcjach, o dobrych cechach i o złych cechach, łatwe do pouczenia i trudne do pouczenia, niektóre co trwały widząc strach i naganność w innym świecie. Wtedy odpowiedziałem Brahmie Sahampati strofami:
Otwarte są dla nich wrota Nieśmiertelności
Niech ci co teraz słuchają ukażą wiarę,
Miałem obiekcje by ogłaszać subtelną Dhammę
Gdyż widziałem w tym kłopoty.
Wtedy Brahma Sahampati (pomyślał): „Uczyniłem możliwym ogłoszenie Dhammy przez Zrealizowanego”. I po złożeniu mi hołdu, trzymając mnie po swej prawej stronie, Brahma odszedł.
22. Pomyślałem tak: ”Kogo wpierw powinienem pouczyć o Dhammie? Kto wkrótce może zrozumieć tą Dhammę?”. Pomyślałem tak: „Alara Kalama jest mądry, uczony i przenikliwy. Przez długi czas miał on tylko trochę kurzu w swych oczach. Załóżmy, że pouczę o Dhammie wpierw Alara Kalamę. On wkrótce zrozumie”. Wtedy podeszli do mnie bogowie i powiedzieli: „Czcigodny panie, Alara Kalama zmarł siedem dni temu”. I wiedza i wizja powstała u mnie: „Alara Kalama zmarł siedem dni temu”. Pomyślałem tak: „Strata Alary Kalamy jest wielka. Gdyby usłyszał tą Dhammę, wkrótce by zrozumiał”.
23. Pomyślałem tak: ”Kogo wpierw powinienem pouczyć o Dhammie? Kto wkrótce może zrozumieć tą Dhammę?”. Pomyślałem tak: „Udaka Ramaputta jest mądry, uczony i przenikliwy. Przez długi czas miał on tylko trochę kurzu w swych oczach. Załóżmy, że pouczę o Dhammie wpierw Udakę Ramaputtę. On wkrótce zrozumie”. Wtedy podeszli do mnie bogowie i powiedzieli: „Czcigodny panie. Udaka Ramaputta zmarł ostatniej nocy”. I wiedza i wizja powstała u mnie: „Udaka Ramaputta zmarł ostatniej nocy”. Pomyślałem tak: „Strata Udaki Ramaputty jest wielka. Gdyby usłyszał tą Dhammę, wkrótce by zrozumiał”.
24. Pomyślałem tak:”Kogo wpierw powinienem pouczyć o Dhammie? Kto zrozumie tą Dhammę?” Pomyślałem: „Mnisi z grupy pięciu, którzy pomagali mi gdy byłem zaangażowany w wysiłek osiągnięcia kontroli, byli bardzo pomocni. Załóżmy, że pouczę o Dhammie najpierw ich? Pomyślałem tak: „Gdzie mnisi z grupy pięciu obecnie mieszkają?” I boskim okiem co oczyszczone i przewyższające ludzkie, zobaczyłem, że mieszkają oni w Benares w Parku Jeleni w Isipatana.
Nauczanie Dhammy
25. Wtedy zostałem w Uruvela tak długo jak uznałem to za stosowne, po czym wyruszyłem etapami do Benares. Pomiędzy Gayą a Pałacem Oświecenia zobaczył mnie na drodze mnich Upaka. Widząc mnie, powiedział:”Przyjacielu, kolor twojej skóry jest jasny i czysty. Pod czyją wodzą odszedłeś w bezdomność przyjacielu? Kto jest twoim nauczycielem? Czyją Dhammę wyznajesz?” Kiedy to zostało powiedziane, odrzekłem mnichowi Upace strofami:
Jestem wszystko-przekraczający i wszystko wiedzący
Niezanieczyszczony przez wszystkie rzeczy, wyrzekający się wszystkiego.
Przez wstrzymanie pragnienia uwolniony. I to zawdzięczam
Mojej własnej mądrości. Komu powinienem ją przekazać?
Nie mam nauczyciela i mi równego.
Nie istnieje nigdzie na całym świecie
Ze wszystkimi jego bogami, ponieważ nie ma
osoby jako mego odpowiednika.
Ja jestem Nauczycielem na świecie
Bez równego sobie, także spełnionego.
Ja sam jestem całkowicie oświeconym,
Wygaszonym, którego ognie wszystkie wygasły.
Idę teraz do miasta Kasi
Wprawić w ruch kolo Dhammy
W oślepłym świecie
Idę uderzać w Bęben Nieśmiertelności.
„Z tego co ogłaszasz przyjacielu, powinieneś być Uniwersalnym Zwycięzcą”.
Zwycięzcy tacy jak ja, Upako
To ci co osiągnęli wyczerpanie skaz.
Pokonałem wszystkie złe rzeczy,
Dlatego jestem zwycięzcą.
Kiedy to zostało powiedziane, mnich Upaka rzekł „Może i tak jest, przyjacielu”. Potrząsając głową, obrał boczną drogę i odszedł.
26. Wtedy wędrując etapami, dotarłem w końcu do Benares, do Parku Jeleni w Isipatana, gdzie przebywali mnisi z grupy pięciu. Zobaczyli mnie z daleka i uzgodnili między sobą tak: „Przyjaciele, oto nadchodzi mnich Gotama, który zwrócił się ku uciechom, porzucił kontrolę i powrócił do luksusu. Nie powinniśmy składać mu hołdu ani obsługiwać go, ani brać jego miski i szaty. Ale siedzenie może być dla niego przygotowane, jeśli zechce to usiądzie”. Jednakże jak tylko się zbliżyłem, okazało się, że nie są zdolni do utrzymania tego paktu. Jeden wyszedł mi na spotkanie i zabrał moją miskę i szatę, inny przygotował siedzenie, jeszcze inny przygotował wodę dla moich stóp i odezwali się do mnie używając słowa „przyjacielu”.
27 Kiedy to zostało powiedziane, powiedziałem im: „Mnisi, nie odzywajcie się do Tathagaty używając słowa 'przyjacielu'. Tathagata jest Arahatem i Całkowicie Oświeconym. Słuchajcie mnisi, Nieśmiertelność została osiągnięta. Poinstruuję was; pouczę was w Dhammie. Przez praktykowanie zgodnie z instrukcją, przez osobistą realizację tutaj i teraz dzięki bezpośredniej wiedzy wkroczycie i będziecie trwali w tym najwyższym celu świętego życia dla którego szlachetnie urodzeni słusznie odchodzą ze domowego życia w bezdomność”. Kiedy to zostało powiedziane, mnisi z grupy pięciu odpowiedzieli mi tak: „Przyjacielu Gotama, nawet przez trud, ograniczenie i umartwianie się które praktykowałeś, nie osiągnąłeś dystynkcji wyższej niż ludzki stan, godnej wiedzy i wizji szlachetnych. Ponieważ obecnie zwróciłeś się ku uciechom i zrezygnowałeś z wysiłku i powróciłeś do luksusu, jak mógłbyś osiągnąć takie rozróżnienie”. Kiedy to zostało powiedziane odparłem: „Tathagata nie jest tym który zwrócił się ku uciechom ani też nie porzucił kontroli i nie powrócił do luksusu. Tathagata jest Arahatem, Całkowicie Oświeconym. Słuchajcie mnisi, Nieśmiertelność została osiągnięta. Poinstruuję was; pouczę was w Dhammie. Przez praktykowanie zgodnie z instrukcją, przez osobistą realizację tutaj i teraz dzięki bezpośredniej wiedzy wkroczycie i będziecie trwali w tym najwyższym celu świętego życia dla którego szlachetnie urodzeni słusznie odchodzą ze domowego życia w bezdomność”. Drugi raz mnisi z grupy pięciu powiedzieli mi: „Przyjacielu Gotama, nawet przez trud, ograniczenie i umartwianie się które praktykowałeś, nie osiągnąłeś dystynkcji wyższej niż ludzki stan, godnej wiedzy i wizji szlachetnych. Ponieważ obecnie zwróciłeś się ku uciechom i zrezygnowałeś z wysiłku i powróciłeś do luksusu, jak mógłbyś osiągnąć takie rozróżnienie”. Trzeci raz odparłem im: „Tathagata nie jest tym który zwrócił się ku uciechom ani też nie porzucił kontroli i nie powrócił do luksusu. Tathagata jest Arahatem, Całkowicie Oświeconym. Słuchajcie mnisi, Nieśmiertelność została osiągnięta. Poinstruuję was; pouczę was w Dhammie. Przez praktykowanie zgodnie z instrukcją, przez osobistą realizację tutaj i teraz dzięki bezpośredniej wiedzy wkroczycie i będziecie trwali w tym najwyższym celu świętego życia dla którego szlachetnie urodzeni słusznie odchodzą z domowego życia w bezdomność”. Trzeci raz mnisi z grupy pięciu powiedzieli mi: „Przyjacielu Gotama, nawet przez trud, ograniczenie i umartwianie się które praktykowałeś, nie osiągnąłeś dystynkcji wyższej niż ludzki stan, godnej wiedzy i wizji szlachetnych. Ponieważ obecnie zwróciłeś się ku uciechom i zrezygnowałeś z wysiłku i powróciłeś do luksusu, jak mógłbyś osiągnąć takie rozróżnienie”.
28. Kiedy to zostało powiedziane, spytałem ich: „Mnisi, czy kiedykolwiek przedtem mówiłem do was w ten sposób?” „Nie czcigodny panie”. „Mnisi Tathagata jest Arahatem, Całkowicie Oświeconym. Słuchajcie mnisi, Nieśmiertelność została osiągnięta. Poinstruuję was; pouczę was w Dhammie. Przez praktykowanie zgodnie z instrukcją, przez osobistą realizację tutaj i teraz dzięki bezpośredniej wiedzy wkroczycie i będziecie trwali w tym najwyższym celu świętego życia dla którego szlachetnie urodzeni słusznie odchodzą z domowego życia w bezdomność”.
29. Byłem zdolny przekonać mnichów z grupy pięciu. Czasami instruowałem dwóch mnichów podczas gdy trzech było na żebraczym obchodzie. I w sześciu żyliśmy z tego co tych trzech przyniosło z żebraczego obchodu. Czasami instruowałem trzech mnichów, podczas gdy dwóch było na żebraczym obchodzie. I w sześciu żyliśmy z tego co tych dwóch przyniosło z żebraczego obchodu.
30. Wtedy mnisi z grupy pięciu, tak nauczani i instruowani przeze mnie, będąc samymi podmiotem narodzin, starości, chorób, śmierci, żalu i skalań, znając niebezpieczeństwo w tych rzeczach, szukając niezrodzonego, niestarzejącego się, niepodległego chorobom, nieśmiertelnego, nieskalanego, najwyższego bezpieczeństwa od niewoli, co jest wygaszeniem, osiągnęli niezrodzone, niestarzejące się, nie podległe chorobom, nieśmiertelne, bez żalu, nieskalane, najwyższe bezpieczeństwo od niewoli, co jest wygaszeniem.
Zmysłowe przyjemności
31. Mnisi, jest te pięć strun zmysłowych przyjemności. Jakie pięć? Materialne formy poznawane przez oko, co chciane, pożądane, przyjemne i lubiane, połączone ze zmysłowym pragnieniem i prowokujące pożądanie. Dźwięki poznawane przez ucho ... Zapachy poznawane przez nos ... Smaki poznawane przez język ... Dotyki poznawane przez ciało co chciane, pożądane, przyjemne i lubiane, połączone ze zmysłowym pragnieniem i prowokujące pożądanie. Takie jest pięć strun zmysłowych przyjemności.
32. Jacykolwiek pustelnicy i bramini są zaangażowani i niebacznie poświęcają się tym pięciu strunom zmysłowych przyjemności i kultywują je bez wizji niebezpieczeństwa w nich tkwiącego i bez zrozumienia ucieczki od nich, można co do nich rozumieć tak: „Kierują się oni ku katastrofie, kierują się ku zrujnowaniu, Zły uczyni z nimi to co będzie mu się podobało”. Załóżmy, że leśny jeleń jest uwiązany, leży w sidłach, można co do niego rozumieć tak: „Kieruje się ku katastrofie, kieruje się ku zrujnowaniu, myśliwy uczyni z nim to co będzie mu się podobało”.
33. Załóżmy, że leśny jeleń nie jest uwiązany, nie leży w sidłach, można co do niego rozumieć tak: „Nie kieruje się ku katastrofie, nie kieruje się ku zrujnowaniu, myśliwy nie uczyni z nim tego co będzie mu się podobało”. Tak też jacykolwiek pustelnicy i bramini nie są zaangażowani i nie poświęcają się niebacznie tym pięciu strunom zmysłowych przyjemności i nie kultywują ich bez wizji niebezpieczeństwa w nich tkwiącego i bez zrozumienia ucieczki od nich, można co do nich rozumieć tak: „Nie kierują się oni ku katastrofie, nie kierują się ku zrujnowaniu, Zły nie uczyni z nimi tego co będzie mu się podobało”.
34. Załóżmy, że leśny jeleń wędruje po leśnej dziczy, wędruje one bez strachu, stoi bez strachu, siedzi bez strachu, leży bez strachu. Dlaczego tak jest? Ponieważ jest on poza zasięgiem wzroku myśliwego, tak też całkowicie odłączony od zmysłowych przyjemności, odłączony od niekorzystnych rzeczy, mnich wkracza i trwa w pierwszej jhanie z myśleniem i rozważaniem i z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia. O tym mnichu mówi się, że oślepił Marę, że stał się niewidzialny dla Mary Złego, pozbawił oko Mary jego sposobności.
35 Po uspokojeniu myślenia i rozważania mnich wkracza i trwa w drugiej jhanie z pewnością siebie i ze zjednoczonym umysłem, z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji. O tym mnichu mówi się, że oślepił Marę, że stał się niewidzialny dla Mary Złego, pozbawił oko Mary jego sposobności.
36. Z odejściem błogości trwając w równowadze, uważny i w pełni rozważny, ciągle odczuwając przyjemność cielesną, mnich wkracza i trwa w trzeciej jhanie, na temat której szlachetni powiadają: "Ten ma przyjemne przebywanie, kto zrównoważony i uważny”. O tym mnichu mówi się, że oślepił Marę, że stał się niewidzialny dla Mary Złego, pozbawił oko Mary jego sposobności.
37. Po zaniechaniu przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku, mnich wkracza i trwa w czwartej jhanie, charakteryzującej się ani-bólem-ani-przyjemnością, i z oczyszczoną uważnością dzięki równowadze. O tym mnichu mówi się, że oślepił Marę, że stał się niewidzialny dla Mary Złego, pozbawił oko Mary jego sposobności.
38. Z całkowitym przekroczeniem percepcji materialnych form, z zanikiem oddziaływania zmysłowej percepcji, nie zważając na percepcję różnorodności, baczny tego, że "przestrzeń jest nieskończona" mnich wkracza i trwa w bazie nieskończonej przestrzeni. O tym mnichu mówi się, że oślepił Marę, że stał się niewidzialny dla Mary Złego, pozbawił oko Mary jego sposobności.
39. Z całkowitym przekroczeniem bazy nieskończonej przestrzeni, baczny tego, że „świadomość jest nieskończona" mnich wkracza i trwa w bazie nieskończonej świadomości. O tym mnichu mówi się, że oślepił Marę, że stał się niewidzialny dla Mary Złego, pozbawił oko Mary jego sposobności.
40. Z całkowitym przekroczeniem bazy nieskończonej świadomości, baczny tego, że "tu nic nie ma" mnich wkracza i trwa w bazie nicości. O tym mnichu mówi się, że oślepił Marę, że stał się niewidzialny dla Mary Złego, pozbawił oko Mary jego sposobności.
41. Z całkowitym przekroczeniem bazy nicości, mnich trwa w bazie ani-percepcji-ani-nie-percepcji. O tym mnichu mówi się, że oślepił Marę, że stał się niewidzialny dla Mary Złego, pozbawił oko Mary jego sposobności.
42. Z całkowitym przekroczeniem bazy ani-percepcji-ani-nie-percepcji mnich wkracza i trwa we wstrzymaniu percepcji i uczucia. O tym mnichu mówi się, że oślepił Marę, że stał się niewidzialny dla Mary Złego, pozbawił oko Mary jego sposobności i że przeszedł ponad przywiązanie do świata. Chodzi on bez strachu, stoi bez strachu, siedzi bez strachu, leży bez strachu. Dlaczego tak jest? Jest poza zasięgiem Mary. Oto co powiedział Zrealizowany. Mnisi byli ucieszeni i zadowoleni słowami Zrealizowanego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.