czwartek, 25 listopada 2010

M 60. Bezsprzeczna Dhamma

1 Tak usłyszałem. Przy tej okazji Zrealizowany wędrował po kraju Kosalan z dużym zgromadzeniem mnichów, aż doszedł do bramińskiej wsi Kosalan, zwanej Sala.

2 Bramini gospodarze z Sala usłyszeli: „Pustelnik Gotama, syn Sakyów, który udał się w bezdomność z klanu Sakyów, wędrując po kraju Kosalan z dużym Zgromadzeniem mnichów dotarł do Sala. Taka to dobra wieść rozniosła się o mistrzu Gotamie: "Ten Zrealizowany jest taki, gdyż jest Arahatem, spełnionym, całkowicie przebudzonym, doskonałym w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się, wzniosłym, znawcą światów, nieporównywalnym liderem ludzi do opanowania, nauczycielem bogów i ludzi, oświeconym, błogosławionym. Opisuje ten świat, z jego bogami, Marami, Brahmą, tą generację z pustelnikami i braminami, z książętami i ich ludźmi, to co sam zrealizował przez bezpośrednie poznanie. Uczy Dhammy dobrej na początku, dobrej w środku, dobrej na końcu, o właściwym znaczeniu i frazie, afirmuje święte życie, które jest doskonałe i czyste. Dobrze jest spotkać takich Arahatów.

3 Zatem bramini i gospodarze z Sala udali się do Zrealizowanego, niektórzy złożyli mu hołd i usiedli z boku, niektórzy wymienili z nim pozdrowienia i po kurtuazyjnej i grzecznościowej rozmowie usiedli z boku, niektórzy wznieśli swe ręce łącząc je w geście powitania i usiedli z boku, niektórzy wygłosili swe imiona i klan w obecności Zrealizowanego i usiedli z boku, niektórzy zachowali milczenie i usiedli z boku.

4 Kiedy już usiedli, Zrealizowany spytał ich:"Gospodarze, czy macie jakiegoś ukochanego nauczyciela w którym pokładacie dobrze uzasadnioną wiarę?" "Nie, czcigodny panie". W takim razie podczas gdy nie macie ukochanego nauczyciela ta Bezsprzeczna Dhamma może być przez was praktykowana i utrzymywana, gdyż kiedy ta Bezsprzeczna Dhamma zostanie podjęta i utrzymana, przyniesie wam to szczęście i dobro na długi czas. Jaka jest ta Bezsprzeczna Dhamma?

Teoria, że nic nie ma

5A Gospodarze, są pewni pustelnicy i bramini, których teoria i pogląd jest taki:'Nie ma nic oferowanego, nic poświęconego, ani owocu czy dojrzewania dobrych i złych czynów, ani tego świata ani innego świata, ani ojca ani matki, ani spontanicznie zrodzonych istot, ani dobrych i cnotliwych mnichów i braminów, którzy dla siebie samych zrealizowali przez bezpośrednie poznanie i zdeklarowali ten świat i inny świat'.

6B Są pewni pustelnicy i bramini w bezpośredniej opozycji do tych pierwszych i mówią oni tak:'Jest podarunek i ofiarowane, jest i to co poświęcone, jest też owoc i dojrzewanie dobrych i złych czynów, jest ten świat i inny świat, jest matka i ojciec, są spontanicznie zrodzone istoty i dobrzy i cnotliwi pustelnicy i bramini, którzy dla siebie samych zrealizowali przez bezpośrednie poznanie i zdeklarowali ten świat i inny świat'. Jak się wam wydaje, gospodarze, czyż ci pustelnicy i bramini nie utrzymują poglądów w bezpośredniej wzajemnej opozycji?" "Tak, czcigodny panie".

7 A1 "Teraz, po tych pustelnikach i braminach, których teoria i pogląd jest taki:'Nie ma nic ofiarowanego... ani dobrych i cnotliwych pustelników i braminów, którzy dla siebie samych zrealizowali przez bezpośrednie poznanie i zdeklarowali ten świat i inny świat', należy oczekiwać, że będą unikać tych trzech korzystnych stanów, mianowicie, cielesnego dobrego zachowania, werbalnego dobrego zachowania, i mentalnego dobrego zachowania, i że podejmą i będą utrzymywać te trzy niekorzystne stany, mianowicie cielesne złe zachowanie, werbalne złe zachowanie i mentalne złe zachowanie. Dlaczego tak jest? Ponieważ ci wartościowi pustelnicy i bramini nie widzą niebezpieczeństwa, degradacji i skalań w niekorzystnych stanach i nie widzą błogosławieństwa wyrzeczenia powodującego oczyszczenie w stanach korzystnych.

8 A2 Gdy rzeczywiście jest inny świat, ten kogo pogląd jest:'Nie ma innego świata' ma błędny pogląd. Gdy rzeczywiście jest inny świat, ten kogo myśl jest:'Nie ma innego świata' ma błędną myśl. Gdy rzeczywiście jest inny świat, ten kogo mowa jest :'Nie ma innego świata' jest w bezpośredniej opozycji do tych arahatów którzy znają inny świat. Gdy rzeczywiście jest inny świat, ten kto skłania innego do postrzeżenia:'Nie ma innego świata', skłania go do postrzeżenia tego co nie jest Prawdziwą Dhammą i aby to sprawić zachwala siebie i gani innych. Tak wszelka cnotliwość którą posiadał została zaniechana i zastąpiona przez niecnotę. I ten błędny pogląd, błędna myśl, błędna mowa w opozycji do szlachetnych, skłanianie innych do postrzeżenia tego co nie jest Prawdziwą Dhammą i samo-pochwała i ganienie innych; te liczne niekorzystne stany doszły do pozytywnego zaistnienia ze złym poglądem jako warunek.

9 A3 Na ten temat mądry człowiek myśli tak:'Jeżeli nie ma innego świata, to po rozpadzie ciała ta wartościowa osoba jest wystarczająca bezpieczna. Ale jeżeli jest inny świat, wtedy po rozpadzie ciała, po śmierci, pojawi się ona w stanie deprywacji, w nieszczęśliwej destynacji, zatraceniu, nawet w piekle. Teraz niech i tak będzie, że nie ma innego świata, niech ci wartościowi mnisi i bramini mówią prawdę, ciągle jednak ta wartościowa osoba podlega krytyce mądrych ludzi jako niecnotliwa, ze złym poglądem i teorią, że nic nie ma. Ale z drugiej strony, gdy jest inny świat, to ta wartościowa osoba trafiła pechowo na dwa sposoby, gdyż podlega krytyce mądrych ludzi tutaj i teraz, jak też po rozpadzie ciała, po śmierci, pojawi się w stanie deprywacji, nieszczęśliwej destynacji, zatraceniu, w piekle. Źle uchwyciła i praktykowała tą Bezsprzeczną Dhammę w taki sposób, że rozciągnęło się to tylko na jedną stronę, z wyłączeniem aspektów pozytywnych'.

10 B1 Teraz, po tych pustelnikach i braminach, których teoria i pogląd jest taki:'Jest podarunek... i dobrzy i cnotliwi mnisi i bramini, którzy dla siebie samych zrealizowali przez bezpośrednie poznanie i deklarują ten świat i inny świat', należy oczekiwać, że będą unikać tych trzech niekorzystnych stanów, mianowicie cielesnego złego zachowania, werbalnego złego zachowania, mentalnego złego zachowania, i że podejmą i będą utrzymywać te trzy korzystne stany, mianowicie, cielesne dobre zachowanie, werbalne dobre zachowanie i mentalne dobre zachowanie. Dlaczego tak jest? Ponieważ ci wartościowi mnisi i bramini widzą niebezpieczeństwo, degradację i skalania w niekorzystnych stanach i widzą błogosławieństwo wyrzeczenia powodujące oczyszczanie, w stanach korzystnych.

11 B2 Gdy rzeczywiście jest inny świat, ten kogo pogląd jest:' Jest inny świat' ma właściwy pogląd. Gdy rzeczywiście jest inny świat, ten kogo myśl jest:'Jest inny świat' ma właściwą myśl. Gdy rzeczywiście jest inny świat ten kto mówi :'Jest inny świat' ma właściwą mowę. Gdy rzeczywiście jest inny świat ten kto mówi:'Jest inny świat', nie jest w bezpośredniej opozycji do tych arahatów, którzy znają inny świat. Gdy rzeczywiście jest inny świat, ten co skłania do postrzeżenia: 'Jest inny świat' skłania do postrzeżenia tego co jest Prawdziwą Dhammą i aby to sprawić nie zachwala siebie i nie gani innych. Tak wszelka niecnota, którą posiadał została zaniechana i zastąpiona cnotliwością. I ten właściwy pogląd, właściwa myśl, właściwa mowa, nie oponowanie szlachetnym, skłanianie innych do postrzeżenia tego co jest Prawdziwą Dhammą i brak samo-pochwały i nie ganienie innych; te liczne korzystne stany tak doszły do pozytywnego istnienia z właściwym poglądem jako warunkiem.

12 B3 Na ten temat mądry człowiek myśli tak:'Jeżeli jest inny świat, to po rozpadzie ciała, po śmierci, ta osoba pojawi się w szczęśliwej destynacji, nawet w niebiańskim świecie. Ale niech nawet i tak będzie, że nie ma innego świata, niech i słowa tamtych mnichów i świętobliwych są prawdziwe, ciągle ta wartościowa osoba podlega pochwałom mądrych ludzi tutaj i teraz, jako cnotliwa osoba z właściwym poglądem, że jest. Z drugiej strony, jeżeli jest inny świat, to ta wartościowa osoba szczęśliwie trafiła na dwa sposoby, gdyż podlega pochwałom mądrych ludzi tutaj i teraz, jak też po rozpadzie ciała po śmierci pojawi się w szczęśliwej destynacji, nawet w niebiańskim świecie. Odpowiednio podjęła i praktykowała tą Bezsprzeczną Dhammę w taki sposób, że rozciągnęło się to na obie strony z wyłączeniem aspektów niekorzystnych'.

Teoria, że nie ma działania.

13 A Są pewni pustelnicy i bramini, których teoria i pogląd jest taki: 'Kiedy człowiek działa czy powoduje działanie, okalecza czy powoduje okaleczanie, torturuje czy powoduje tortury, kiedy przyczynia się do żalu, męczy, niepokoi lub powoduje niepokojenie, kiedy zabija żywe istoty, zabiera to co niedane, włamuje się rabując, napada, zasadza się na drodze, zajmuje się cudzymi żonami, wypowiada kłamstwo - żadnego zła dla działającego w tym nie ma. Gdyby człowiek ostrą piłą uczynił z żyjących istot na tej ziemi jedną masę mięsa, żadne zło by go z tego powodu nie spotkało i nie nadeszło. Gdyby człowiek szedł południowym brzegiem Gangesu zabijając i mordując, okaleczając i powodując okaleczanie, torturując i powodując tortury, żadne zło by z tego nie wypłynęło i nie nadeszło. Gdyby człowiek szedł północnym brzegiem Gangesu, rozdając podarunki i powodując rozdawanie, ofiarując i powodując ofiarowanie, żadne zasługi z tego by nie wypłynęły i nie nadeszły. Przez dawanie, trening, wstrzemięźliwość, mówienie prawdy nie ma zasługi ani nadejścia zasługi'.

14 B Są pewni pustelnicy i bramini, których teoria i pogląd jest w bezpośredniej opozycji do tych mnichów i braminów i mówią oni tak: 'Kiedy człowiek działa lub powoduje działanie, okalecza lub powoduje okaleczanie, torturuje lub powoduje tortury, kiedy przyczynia się do żalu, męczy, niepokoi lub powoduje niepokojenie, kiedy zabija żywe istoty, zabiera to co niedane, włamuje się rabując, napada, zasadza się na drodze, zajmuje się cudzymi żonami, wypowiada kłamstwo - zło dzieje się dla czyniącego. Gdyby człowiek ostrą piłą uczynił z żyjących istot na tej ziemi jedną masę mięsa, to zło spotkałoby go z tego powodu, zło by nadeszło. Gdyby człowiek szedł południowym brzegiem Gangesu zabijając i mordując, okaleczając i powodując okaleczenie, torturując i powodując tortury, zło z tego by wypłynęło i nadeszło. Gdyby człowiek szedł północnym brzegiem Gangesu rozdając podarunki i powodując rozdawanie, ofiarując i powodując ofiarowanie, to jest to źródłem zasług, zasługi nadchodzą z tego'. Jak myślicie gospodarze, czy ci pustelnicy i bramini nie utrzymują poglądów w bezpośredniej wzajemnej opozycji?" - "Tak, czcigodny panie".

15 "Teraz, po tych pustelnikach i braminach, których teoria i pogląd jest taki: 'Kiedy człowiek działa lub powoduje działanie...nie nadchodzą z tego powodu żadne zasługi", należy oczekiwać, że będą omijali te korzystne stany..., i że podejmą i będą utrzymywać te trzy niekorzystne stany.... Dlaczego tak jest? Ponieważ ci wartościowi pustelnicy i bramini nie widzą niebezpieczeństwa, degradacji i skalań w niekorzystnych stanach i nie widzą błogosławieństwa wyrzeczenia powodującego oczyszczenie w stanach korzystnych.

16 Gdy rzeczywiście jest działanie, ten kogo pogląd jest: 'Nie ma działania', ma błędny pogląd. Gdy rzeczywiście jest działanie ten kogo myśl jest: 'Nie ma działania', ma błędną myśl. Gdy rzeczywiście jest działanie, ten kto mówi:'Nie ma działania' ma błędną mowę. Gdy rzeczywiście jest działanie, ten kto mówi:'Nie ma działania' jest w bezpośredniej opozycji do tych arahatów, którzy mówią, że jest działanie. Gdy rzeczywiście jest działanie, ten kto skłania innych do postrzeżenia: 'Nie ma działania', skłania do postrzeżenia tego co nie jest Prawdziwą Dhammą i aby do tego przekonać zachwala siebie i gani innych. Tak wszelka cnotliwość jaką posiadał zastała zaniechana i zastąpiona niecnotą. I ten błędny pogląd, błędna myśl, błędna mowa, oponowanie szlachetnym, skłanianie innych do postrzeżenia tego co nie jest Prawdziwą Dhammą i samo-pochwała i ganienie innych; te liczne złe, niekorzystne stany tak doprowadzone dochodzą do pozytywnego istnienia, z błędnym poglądem jako warunkiem.

17 A3 Na ten temat mądry człowiek myśli tak: 'Jeżeli nie ma działania, to po rozpadzie ciała ta wartościowa osoba jest wystarczająco bezpieczna. Ale jeżeli jest działanie, to po rozpadzie ciała, po śmierci, pojawi się ona w stanie deprywacji, nieszczęśliwej destynacji, zatraceniu, nawet w piekle. Teraz, niech i tak będzie, że nie ma działania, niech ci wartościowi pustelnicy i bramini mówią prawdę, ciągle jednak ta wartościowa osoba podlega krytyce ludzi mądrych tutaj i teraz jako niecnotliwa z błędnym poglądem i teorią, że nie ma działania. Ale z drugiej strony, jeżeli jest działanie, to ta wartościowa osoba ma pecha z obu stron, gdyż podlega krytyce ludzi mądrych tutaj i teraz jak i po rozpadzie ciała, po śmierci, pojawi się ona w stanie deprywacji, zatraceniu, nieszczęśliwej destynacji, nawet w piekle. Źle podjęła i praktykowała tą Bezsprzeczną Dhammę w taki sposób, że rozciągnęło się to tylko na jedną stronę z wyłączeniem aspektów korzystnych'.

18 B1 Po tych pustelnikach i braminach, których pogląd i teoria jest :'Kiedy osoba działa lub powoduje działanie, zło się dzieje działającemu... Jest zasługa i nadejście zasługi...' należy oczekiwać, że będą unikali tych trzech niekorzystnych stanów i że podejmą i utrzymają te trzy korzystne stany... Dlaczego tak jest? Ponieważ ci wartościowi pustelnicy i bramini widzą niebezpieczeństwo, degradację i skalania w niekorzystnych stanach i widzą błogosławieństwo wyrzeczenia powodujące oczyszczenie w korzystnych stanach.

19 B2 Gdy rzeczywiście jest działanie, ten kogo pogląd jest: 'Jest działanie' ma właściwy pogląd. Gdy rzeczywiście jest działanie, ten kogo myśl jest: 'Jest działanie', ma właściwą myśl. Gdy rzeczywiście jest działanie ten kto mówi: 'Jest działanie', ma właściwą mowę. Gdy rzeczywiście jest działanie ten kto mówi:'Jest działanie', nie oponuje tym arahatom którzy mówią:'Jest działanie'. Gdy rzeczywiście jest działanie, ten kto skłania innych do postrzeżenia:'Jest działanie', skłania do postrzeżenia tego co jest Prawdziwą Dhammą, nie zachwala się sam ani nie gani innych. Tak wszelka którą posiadał została zaniechana i zastąpiona cnotliwością. I ten właściwy pogląd, właściwa myśl, właściwa mowa, nie oponowanie szlachetnym, skłanianie innych do postrzeżenia tego co jest Prawdziwą Dhammą, brak samo pochwały i nie ganienie innych, te liczne korzystne stany tak doprowadzone dochodzą do pozytywnego istnienia z właściwym poglądem jako ich warunkiem.

20 B3 Na ten temat mądry człowiek myśli tak: 'Jeżeli jest działanie, to po rozpadzie ciała, po śmierci, ta wartościowa osoba pojawi się w szczęśliwej destynacji, nawet w niebiańskim świecie. Niech i tak będzie, że nie ma działania, niech słowa tamtych mnichów i braminów są prawdziwe, ciągle ta wartościowa osoba podlega pochwałom przez ludzi mądrych tutaj i teraz jako cnotliwa osoba z właściwym poglądem i teorią że jest działanie. Z drugiej strony, jeżeli jest działanie, to ta wartościowa osoba szczęśliwie trafiła na dwa sposoby, gdyż podlega pochwałom przez ludzi mądrych tutaj i teraz, jak też po rozpadzie ciała po śmierci, pojawi się ona w szczęśliwej destynacji, nawet w niebiańskim świecie. Odpowiednio podjęła i praktykowała tą Bezsprzeczną Dhammę w taki sposób, że rozciągnęło się to na obie strony z wyłączeniem aspektów niekorzystnych'.

Teoria że nie ma powodów

21A Są pewni pustelnicy i bramini, których teoria i pogląd jest taki:'Nie ma powodu, warunku dla skalania istot, istoty kalają się bez powodu i warunku. Nie ma powodu ani warunku na oczyszczenie istot, istoty oczyszczają się bez powodu i warunku. Nie ma mocy, energii, żadnej odwagi, żadnej wytrwałości, wszystkie oddychające rzeczy, wszystkie dusze są bez władzy, mocy i energii, prowadzone przez los, zbieg okoliczności i esencję, doświadczają one przyjemności i bólu w sześciu rodzajach'.

22 Są pewni pustelnicy i bramini, których teoria i pogląd jest w bezpośredniej opozycji, mówią oni:'Jest powód i warunek na skalanie istot, istoty kalają się z uwagi na powód, z uwagi na warunek. Jest powód, przyczyna oczyszczania istot, istoty oczyszczają się dzięki powodowi. Jest moc, energia, odwaga, wytrwałość, nie ma czegoś takiego by wszystkie istoty były bez władzy, mocy i energii i doświadczały przyjemności i bólu w sześciu rodzajach'. Jak myślicie, gospodarze, czy ci mnisi i bramini nie utrzymują poglądów w wzajemnej opozycji?" "Tak, czcigodny panie".

23 A1 Teraz, po tych pustelnikach i braminach, których teoria i pogląd jest taki:'Nie ma powodu... na skalania istot... na istot oczyszczenie... prowadzone przez los, zbieg okoliczności i esencję, doświadczają one przyjemność i ból w sześciu rodzajach', należy oczekiwać, że podejmą i będą utrzymywać te trzy niekorzystne stany.... Dlaczego tak jest? Ponieważ ci wartościowi pustelnicy i bramini nie widzą niebezpieczeństwa, degradacji i skalania w niekorzystnych stanach i nie widzą błogosławieństwa wyrzeczenia powodującego oczyszczanie w korzystnych stanach.

24 A2 Gdy rzeczywiście jest powód, ten kto ma pogląd:'Nie ma powodu', ma błędny pogląd. Gdy rzeczywiście jest powód, ten kogo myśl jest: 'Nie ma powodu', ma błędną myśl. Gdy rzeczywiście jest powód ten ten kto mówi: 'Nie ma powodu', ma błędną mowę. Gdy rzeczywiście jest powód ten kto mówi: 'Nie ma powodu' jest w bezpośredniej opozycji do tych Arahatów, którzy mówią, że jest powód. Gdy rzeczywiście jest powód, ten kto skłania innych do postrzeżenia: 'Nie ma powodu', skłania do postrzeżenia tego co nie jest Prawdziwą Dhammą i aby skłonić do tego zachwala siebie i gani innych. Tak wszelka cnotliwość którą posiadał została zaniechana i zastąpiona niecnotą. I ten błędny pogląd, błędna myśl, błędna mowa, oponowanie szlachetnym, skłanianie innych do postrzeżenia tego co nie jest Prawdziwą Dhammą i samo chwalenie się i ganienie innych, te liczne złe niekorzystne stany są tak zostały doprowadzone do pozytywnego istnienia z błędnym poglądem jako ich warunkiem.

25 A3 Na ten temat mądry człowiek myśli tak: 'Jeżeli nie ma powodu, to po rozpadzie ciała ta osoba jest wystarczająco bezpieczna. Ale, jeżeli jest powód, to po rozpadzie ciała, po śmierci, pojawi się w stanie deprawycji, nieszczęśliwej destynacji, zatraceniu, nawet w piekle. Teraz niech i tak będzie, że nie ma powodu, niech słowa tych pustelników i braminów są prawdziwe, ciągle ta wartościowa osoba podlega krytyce ludzi mądrych tutaj i teraz. Ale z drugiej strony, jeżeli jest powód, to ta wartościowa osoba ma pecha na dwa sposoby, gdyż podlega krytyce ludzi mądrych, tutaj i teraz, jak i po rozpadzie ciała, po śmierci, pojawi się w stanie deprywacji, nieszczęśliwej destynacji, zatraceniu, nawet w piekle. Źle podjęła i praktykowała tą Bezsprzeczną Dhammę, że rozciągnęło się to tylko na jedną stronę, z wyłączeniem aspektów korzystnych'.

26 B1 Po tych pustelnikach i braminach, których teoria i pogląd jest taki: 'Jest powód ... na skalanie istot...na istot oczyszczenie...nie ma czegoś takiego by wszystkie istoty były bez władzy, mocy i energii i doświadczały przyjemności i bólu w sześciu rodzajach', należy oczekiwać, że będą unikać tych trzech niekorzystnych stanów... Dlaczego tak jest? Ponieważ ci wartościowi pustelnicy i bramini widzą niebezpieczeństwo, degradację i skalania w niekorzystnych stanach i widzą błogosławieństwo wyrzeczenia, prowadzące do oczyszczenia w stanach korzystnych.

27 B2 Gdy rzeczywiście jest powód, ten kogo pogląd jest:'Jest powód', ma właściwy pogląd, gdy rzeczywiście jest powód, ten kogo myśl jest:'Jest powód', ma właściwą myśl. Gdy rzeczywiście jest powód, ten kto mówi 'Jest powód', ma właściwą mowę. Gdy rzeczywiście jest powód, ten kto mówi:'Jest powód', nie oponuje bezpośrednio tym arahatom którzy mówią:'Jest powód'. Gdy rzeczywiście jest powód, ten kto skłania innych do postrzeżenia że jest powód, skłania do postrzeżenia tego co jest Prawdziwą Dhammą i aby do tego skłonić nie zachwala siebie ani nie gani innych. Tak wszelka niecnota którą posiadał została zaniechana i zastąpiona cnotliwością. I ten właściwy pogląd, właściwa myśl, właściwa mowa, nie oponowanie szlachetnym, skłanianie innych do postrzeżenia tego co jest Prawdziwą Dhammą i brak samo chwalenia się i nie ganienie innych, te liczne korzystne stany tak zostały doprowadzone do pozytywnego istnienia z właściwym poglądem jako ich warunkiem.

28 B3 Na ten temat mądry człowiek myśli tak: 'Jeżeli jest powód, to po rozpadzie ciała, po śmierci, ta osoba pojawi się w szczęśliwej destynacji, nawet w niebiańskim świecie. Niech i tak będzie, że nie ma powodu, niech tamci wartościowi pustelnicy i bramini mają rację, ciągle jednak ta wartościowa osoba podlega pochwałom ludzi mądrych tutaj i teraz, jako cnotliwa osoba z właściwym poglądem, że jest powód. Z drugiej strony, jeżeli jest powód, to ta osoba z właściwym poglądem, że jest powód ma szczęście z obu stron, gdyż podlega tutaj i teraz pochwałom ludzi mądrych jak też po śmierci pojawi się w szczęśliwej destynacji, nawet w niebiańskim świecie. Odpowiednio podjęła i praktykowała tą Bezsprzeczną Dhammę w taki sposób, że rozciągnęło się to na obie strony z wyłączeniem aspektów niekorzystnych'.

Nie ma stanów niematerialnych

29 Gospodarze, są pewni pustelnicy i bramini, których teoria i pogląd jest taki:'Zdecydowanie nie ma czegoś takiego jak stany niematerialne'.

30 Są pewni pustelnicy i bramini, których teoria i pogląd jest taki:'Zdecydowanie są stany niematerialne'. Jak myślicie gospodarze, czy ci pustelnicy i bramini utrzymują poglądy w wzajemnej sprzeczności?" "Tak, czcigodny panie".

31 "Na ten temat mądry człowiek myśli tak:'Kiedy ci wartościowi pustelnicy i bramini utrzymują teorię i pogląd: -Zdecydowanie nie ma stanów niematerialnych-, to nie zostało przeze mnie zobaczone, i kiedy ci drudzy wartościowi pustelnicy i bramini utrzymują teorię i pogląd:-Zdecydowanie są stany niematerialne - to nie zostało przeze mnie poznane. Gdybym nie widząc i niewiedząc przyjął całkowicie jednostronne stanowisko (mówiąc): -Tylko to jest prawdą, wszystko inne jest błędne- to nie byłoby moje. Teraz jeżeli ta teoria i pogląd tych pustelników i braminów: -Zdecydowanie nie ma stanów niematerialnych- jest prawdziwa, to ciągle bezsprzecznie jest możliwe, że pojawię się po śmierci wśród bogów utworzonych z umysłu, ale jeżeli teoria i pogląd tych pustelników i braminów: -Zdecydowanie są stany niematerialne- jest prawdziwa, jest również możliwe że po śmierci pojawię się wśród bogów niematerialnych, utworzonych z percepcji. (To co trzeba rozważyć, to że) używanie kijów, broni, kłótnie, awantury, dyskusje, wzajemne oskarżenia, złośliwość, fałszywa mowa odnoszą się do materii, ale zdecydowanie nie do stanów niematerialnych'. Po refleksji praktykuje on beznamiętność, zanik i wstrzymanie materii (ale nie istnienia).

Nie ma wstrzymania istnienia.

32 Gospodarze, są pewni pustelnicy i bramini, których teoria i pogląd jest taki:'Zdecydowanie nie ma wstrzymania istnienia'.

33 Są pewni pustelnicy i bramini, których teoria i pogląd jest w bezpośredniej opozycji do tych pierwszych, i mówią oni tak: 'Zdecydowanie jest wstrzymanie istnienia'. Jak myślicie gospodarze czy ci pustelnicy i bramini nie utrzymują teorii w bezpośredniej wzajemnej opozycji?" "Tak, czcigodny panie".

34 "Na ten temat mądry człowiek myśli tak:'Kiedy ci wartościowi pustelnicy i bramini utrzymują pogląd, że nie ma wstrzymania istnienia, to nie zostało przeze mnie zobaczone. I kiedy ci pustelnicy i bramini utrzymują pogląd, że zdecydowani jest wstrzymanie istnienia to nie zostało przeze mnie poznane. Gdybym nie widząc i nie wiedząc przyjął całkowicie jednostronne stanowisko (mówiąc):-Tylko to jest prawdą, wszystko inne jest błędne- to nie byłoby moje. Jeżeli teoria tych pustelników i braminów -Nie ma wstrzymania istnienia- jest prawdziwa, to ciągle bezsprzecznie jest możliwe, że po śmierci pojawię się wśród bogów niematerialnych, utworzonych z percepcji. Ale jeżeli teoria tych pustelników i braminów: -Zdecydowanie jest wstrzymanie istnienia- jest prawdziwa, to jest możliwe, że mogę tutaj i teraz osiągnąć wygaszenie. (To co trzeba rozważyć, to że) pogląd tych wartościowych pustelników i braminów: -Zdecydowanie nie ma wstrzymania istnienia- jest bliski pożądania, zniewolenia, rozmiłowania, akceptacji, utrzymywania, podczas gdy pogląd tych wartościowych pustelników i braminów: -Zdecydowanie jest wstrzymanie istnienia- jest bliski nie-pożądaniu, nie-zniewoleniu, nie-rozmiłowaniu, nie-akceptacji, nie-utrzymywaniu'. Po tej refleksji, praktykuje on beznamiętność, zanik i wstrzymanie również istnienia (jak i materii).

Cztery rodzaje osób

35 Gospodarze, są cztery rodzaje osób, istniejących na świecie. Jakie cztery? Pewna osoba męczy siebie, jest zainteresowana samo-umartwianiem. Pewna osoba męczy innych, jest zainteresowana męczeniem innych. Pewna osoba męczy siebie, jest zainteresowana samo-umartwianiem i męczy innych, jest zainteresowana męczeniem innych. Pewna osoba nie męczy siebie ani nie jest zainteresowana samo-umartwianiem się ani nie męczy innych, nie jest zainteresowana męczeniem innych, a ponieważ ani nie męczy siebie ani innych, jest nierozpalona, wygaszona, wychłodzona i trwa doświadczając przyjemności jak ten co zrealizował boskość w sobie.

36 Jaki rodzaj osoby męczy siebie i jest zainteresowany w torturowaniu siebie? Tu ktoś chodzi nago, odrzucając konwencje, liżąc swe ręce, nie przychodząc gdy zawołany, nie zatrzymując się gdy zawołany, nie akceptując przyniesionej rzeczy, lub rzeczy specjalnie zrobionej, lub zaproszenia, nie przyjmując niczego z naczynia, niczego z miski, przez próg, przez patyk, przez tłuczek, od dwóch jedzących razem, od kobiety z dzieckiem, od kobiety karmiącej, (gdzie) kobieta kładła się z mężczyzną, stamtąd gdzie jedzenie jest zbierane do dystrybucji, gdzie pilnuje pies, stamtąd gdzie brzęczą muchy, nie akceptując ani ryby ani mięsa, nie pijąc likieru, wina czy sfermentowanego napoju. Utrzymuje zasadę jeden dom jedna łyżka jedzenia, dwa domy, dwie łyżki jedzenia ... siedem domów, siedem łyżek jedzenia. Żyje zjadając z jednego małego talerzyka, z dwóch ... z siedmiu małych talerzyków dziennie. Przyjmuje jedzenie raz dziennie, raz na dwa dni ... raz na siedem dni i tak dalej aż do jednego posiłku na dwa tygodnie. Trwa utrzymując praktykę przyjmowania jedzenia z określonymi przerwami, jest zjadaczem zieleniny, czy dzikiego ryżu, mchu, ryżowych łusek czy mąki sezamowej, czy trawy, czy krowiego łajna. Żyje o leśnych korzeniach czy owocach opadłych z drzew. Ubiera się w konopie czy konopie zmieszaną z tkaniną, w całun, w wyrzucone szmaty, w korę drzew, w skórę antylopy, w trawę kusa, w wełnę z włosów głowy, w zwierzęcą wełnę, w sowie skrzydła. Jest wyrywającym włosy i brodę utrzymuje praktykę wyrywania włosów i brody. Jest ciągle stojącym, odmawiającym siedzenia, poświęcającym się utrzymywaniu pozycji kucniętej. Jest używającym materaców ze szpikulców, robi materace ze szpikulców jako swoje łoże. Trwa utrzymując praktykę trzykrotnego obmywania się w nocy. To jest osoba męcząca siebie, zainteresowana torturowaniem siebie.

37. Jaki rodzaj osób jest zainteresowany w męczeniu i torturowaniu innych? Pewna osoba jest rzeźnikiem owiec, rzeźnikiem świń, traperem dzikich zwierząt, myśliwym, rybakiem, egzekutorem wyroków, strażnikiem więziennym, lub też wykonuje jakiś inny krwawy zawód. To jest osoba zainteresowana torturowaniem innych.

38. Jaka osoba męczy siebie i jest zainteresowana torturowaniem siebie i męczy innych, jest zainteresowana torturowaniem innych? Tu jakaś osoba jest wojownikiem, królem lub braminem o wielkim majątku. Ma nową świątynię na wschód od miasta i po zgoleniu włosów i brody, ubiera się w szorstki materiał, namaszcza swe ciało ghee, i olejem, przywdziewając na plecy rogi jelenia, wkracza do ofiarnej świątyni wraz z jego królową lub wysokim kapłanem z kasty braminów. Tam leży na gołej podłodze, wyłożonej tylko trawą. Król używa mleka z pierwszego sutka krowy z cielęciem, królowa używa mleka z drugiego sutka, kapłan używa mleka z trzeciego sutka, a mleko z czwartego sutka wrzucają do ognia, cielak używa to co zostało. Król mówi:"Niech tyle a tyle byków zostanie zarżniętych na ofiarę, niech tyle a tyle wołów zostanie zarżniętych na ofiarę, niech tyle a tyle owiec zostanie zarżniętych na ofiarę, niech tyle a tyle drzew zostanie ściętych na ofiarę. I wtedy jego niewolnicy i posłańcy i słudzy czynią przygotowania ze smutnymi twarzami, płacząc, działając pod naciskiem groźby ukarania i ze strachu. To jest osoba, która męczy siebie i jest zainteresowana torturowaniem siebie i męczy innych, jest zainteresowana torturowaniem innych.

39. A jaka osoba nie męczy siebie, nie jest zainteresowana torturowaniem siebie i nie męczy innych, nie jest zainteresowana torturowaniem innych i ponieważ nie męczy ani siebie ani innych jest tutaj i teraz nierozpalona, wygaszona, wychłodzona i przebywa doświadczając przyjemności jako ktoś kto zrealizował w sobie boskość?

40. Oto Tathagata pojawia się na świecie, Arahat, Całkowicie Przebudzony, doskonały w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się, wzniosły, znawca światów, niezrównany przywódca ludzi do opanowania, nauczyciel bogów i ludzi, oświecony, błogosławiony. Deklaruje ten świat z jego bogami, jego Marami i Brahmami, tą generację z jej pustelnikami i braminami, z jej książętami i ich ludźmi. Co sam zrealizował przez bezpośrednią wiedzę. Naucza Dhammy dobrej na początku, dobrej w środku i dobrej na końcu, z właściwym znaczeniem i frazą, i ukazuje święte życie które jest doskonałe i czyste.

41. Gospodarz lub gospodarza syn lub urodzony w jakimś klanie, słyszy Dhammę. Słysząc Dhammę, nabiera on wiary w Tathagatę. Posiadając wiarę rozważa tak: 'Domowe życie jest tłoczne i duszne; bezdomne szeroko otwarte. Nie jest możliwym żyjąc jak gospodarz prowadzić święte życie, całkowicie doskonałe i czyste jak wypolerowana muszla. Może zgolę włosy i brodę, przywdzieję żółtą szatę i odejdę z domowego życia w bezdomność'. I przy innej okazji, zaniechawszy być może małego, być może wielkiego majątku, być może małego, być może wielkiego kręgu krewnych, goli swe włosy i brodę, ubiera żółtą szatę i odchodzi z domowego życia w bezdomność.

42. Tak odchodząc i otrzymując reguły treningu i drogę życiową mnicha porzucając zabijanie żywych istot, staje się tym, kto powstrzymuje się od zabijania żywych istot, z odłożonymi kijem i bronią, łagodny i uprzejmy, trwa we współczuciu dla wszystkich istot. Porzucając zabieranie tego co niedane, staje się tym, który powstrzymuje się od zabierania tego co niedane, biorąc tylko to co dane, oczekując tylko tego co dane, staje się tym, który powstrzymuje się od zabierania tego co nie dane, trwając czystym w sobie przez nie kradzenie.

Porzucając to co nie należy do świętego życia, staje się tym kto żyje poza, powstrzymując się od wulgarnej zmysłowości. Porzucając fałszywą mowę, staje się tym który powstrzymuje się od fałszywej mowy, mówiąc prawdę, lgnąc do prawdy, jest godny zaufania, rzetelny i niezawodny. Porzucając złośliwą mowę staje się tym kto powstrzymuje się od złośliwej mowy, jak ten co ani nie powtarza gdzie indziej w celu tworzenia podziałów tego co tu usłyszał ani nie powtarza tutaj tego co usłyszał gdzie indziej; jest tym który jednoczy podzielonych. Jest promotorem przyjaźni i radosnej zgody, raduje się zgodnością, cieszy się zgodnością, staje się mówcą słów które promują zgodę. Porzucając ostrą mowę, staje się tym który powstrzymuje się od ostrej mowy, staje się mówcą słów łagodnych, miłych i cieszących ucho, dochodzących do serca, słów drogich i pożądanych przez wielu. Porzucając obmowę, staje się tym który powstrzymuje się od obmowy, jak ten kto mówi zgodnie ze stanem faktycznym, o tym co korzystne, o Dhammie i Dyscyplinie, staje się mówcą właściwych słów, wartych zapamiętania, uzasadnionych, wyważonych i związanych z dobrem. Staje się tym, który powstrzymuje się od niszczenia roślin i nasion. Staje się tym, który je tylko raz dziennie, odmawiając posiłku o późnej porze i w nocy. Staje się tym, który powstrzymuje się od tańca i śpiewu, muzyki i przedstawień teatralnych. Staje się tym, który powstrzymuje się od noszenia ozdób i używania pachnideł. Staje się tym, który powstrzymuje się od używania wysokich i dużych łóżek. Staje się tym, który powstrzymuje się od akceptowania złota i srebra. Staje się tym, który powstrzymuje się od akceptowania: surowego ziarna...surowego mięsa...kobiet i dziewczyn...niewolnic i niewolników...owiec i kóz...słoni i wołów, koni i kobył...pól i ziemi. Staje się tym który powstrzymuje się od chodzenia na posyłki...od kupowania i sprzedawania...od używania fałszywych wag...fałszywych metali i fałszywych miar...od oszukiwania, zwodzenia, defraudowania i szachrajstwa...od ranienia, mordowania, więzienia, zbójnictwa plądrowania i przemocy. Staje się tym co jest zadowolony z szat do ochrony ciała, z wyżebranego jedzenia do zaspokojenia głodu, gdziekolwiek idzie, cały swój dobytek zabiera ze sobą. Tak samo jak ptak który gdziekolwiek leci używa swych własnych skrzydeł, tak też on staje się tym, który jest zadowolony z szat do ochrony ciała, z wyżebranego pożywienia dla zaspokojenia głodu, gdziekolwiek idzie, cały swój dobytek zabiera ze sobą. Posiadając ten rodzaj cnót, właściwych szlachetnym, czuje w sobie zadowolenie co nienaganne.

43. Widząc materialne formy okiem, nie chwyta się znaków i cech przez które, gdyby pozostawił funkcję oka bez ochrony, złe niekorzystne stany pożądania i smutku mogłyby go nawiedzić. Praktykuje on drogę wstrzemięźliwości, chroni funkcję oka, podejmuje się wstrzemięźliwości funkcji oka. Słysząc dźwięk uchem ... Wąchając zapach nosem...Smakując smak językiem ...Dotykając dotykalne ciałem...Poznając idee umysłem, nie chwyta się znaków i cech przez które, gdyby pozostawił funkcję umysłu bez ochrony, złe niekorzystne stany pożądania i smutku mogłyby go nawiedzić. Praktykuje on drogę wstrzemięźliwości, chroni funkcję umysłu, podejmuje się wstrzemięźliwości funkcji umysłu. Posiadając tą wstrzemięźliwość szlachetnych, czuje w sobie zadowolenie co nienaganne.

44. Staje się tym który działa z pełną rozwagą, poruszając się na przód i z powrotem, który działa z pełną rozwagą patrząc na i patrząc poza, który działa z pełną rozwagą zginając się i rozciągając, który działa z pełną rozwagą nosząc połataną szatę i miskę, który działa z pełną rozwagą gdy je, pije, przeżuwa i smakuje, który działa z pełna rozwagą gdy opróżnia jelita i oddaje mocz, który działa z pełną rozwagą gdy chodzi, stoi i siedzi, budzi się, mówi i milczy.

45. Posiadając ten agregat szlachetnej cnoty, i tą szlachetną wstrzemięźliwość funkcji i posiadając tą szlachetną uważność i rozwagę, udaje się w odosobnione miejsce: do lasu, korzenia drzewa, góry, zbocza, górskiej jaskini, terenu cmentarnego, leśnej gęstwiny, otwartej przestrzeni, stogu siana. Po powrocie z żebraczego obchodu, po posiłku, siada krzyżując swe nogi, z ciałem wyprostowanym, z ustanowioną uważnością przed sobą. Porzucając pożądanie świata, oczyszcza on swój umysł od pożądania. Porzucając złą wolę trwa z umysłem bez złej woli, współczujący dla dobra wszystkich żywych istot, oczyszcza umysł od złej woli. Porzucając stany letargiczne i ospałość, trwa z umysłem wolnym od stanów letargicznych i ospałości, postrzegając światło, uważny i w pełni rozważny, oczyszcza swój umysł ze stanów letargicznych i ospałości. Porzucając niepokój i zmartwienia, trwa niezaniepokojony, z umysłem wyciszonym w sobie, oczyszczając umysł z niepokoju i zmartwień. Porzucając niepewność, trwa z umysłem, który pokonał niepewność, nie kwestionując korzystnych idei, oczyszcza umysł z niepewności.

46. Po porzuceniu tych pięciu przeszkód, skalań umysłu, osłabiających zrozumienie, całkowicie odosobniony od zmysłowych przyjemności, odosobniony od niekorzystnych stanów wkracza i trwa w pierwszej jhanie, z myśleniem i rozważaniem wraz z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

47. Po uspokojeniu myślenia i rozważania wkracza on i trwa w drugiej jhanie z pewnością siebie i z zjednoczonym umysłem ze szczęściem, bez myślenia i rozważania z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji.

48. Z odejściem błogości trwając w równowadze, uważny i w pełni rozważny ciągle odczuwając przyjemność cielesną, wkracza i trwa w trzeciej jhanie, na temat której szlachetni powiadają:'Ten ma przyjemne przebywanie, kto zrównoważony i uważny'.

49. Po zaniechaniu przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku, wkracza i trwa w czwartej jhanie, charakteryzującej się ani-bólem-ani-przyjemnością, i z oczyszczoną uważnością dzięki równowadze.

50. Kiedy jego skoncentrowany umysł jest tak oczyszczony, jasny, nienaganny, uwolniony od niedoskonałości, podatny, władczy i stały i bazujący na niewzruszoności, nakierowuje, inklinuje umysł na wiedzę rekolekcji przeszłych żywotów, mianowicie jedne narodziny, drugie narodziny...pięć narodzin, dziesięć narodzin, pięćdziesiąt narodzin, sto narodzin, sto tysięcy narodzin, wiele eonów rozszerzania się wszechświata, wiele eonów kurczenia się wszechświata, wiele eonów rozszerzania i kurczenia się wszechświata: Tu był tak nazywany, takiej rasy, tak wyglądał, taki był jego pokarm, takie było jego doświadczenie przyjemności i bólu, taki był okres jego życia, odchodząc stamtąd umierając, pojawił się gdzie indziej, tam też był tak a tak nazywany, takiej rasy, tak wyglądał, taki był jego pokarm, takie doświadczenie przyjemności i bólu, taki był okres jego życia, przemijając, umierając tam, pojawił się tutaj. Tak z detalami i szczegółami wspomina swoje rozliczne przeszłe życia.

51. Kiedy jego skoncentrowany umysł jest tak oczyszczony, jasny nienaganny, wolny od niedoskonałości, podatny, władczy, stały, bazujący na niewzruszoności, nakierowuje, inklinuje umysł na wiedzę o przemijaniu i ponownym pojawianiu się istot. Z boskim okiem, oczyszczonym i przewyższającym ludzkie, widzi on istoty umierające i pojawiające się ponownie, podrzędne i nadrzędne, piękne i brzydkie, o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące, rozumie on jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami tak: 'Te wartościowe istoty, które źle się prowadziły ciałem mową i umysłem, lżące szlachetnych, błędne w swych poglądach, skłaniające się do błędnego poglądu w swych działaniach, po rozpadzie ciała, po śmierci, pojawiły się w stanie deprywacji, zatraceniu, nawet w piekle, ale te wartościowe istoty, o dobrym prowadzeniu ciałem, mową i umysłem, nie lżące szlachetnych, słuszne w swych poglądach, skłaniające się do słusznego poglądu w swych działaniach, po rozpadzie ciała, po śmierci, pojawiły się w dobrej destynacji, nawet w niebiańskim świecie', tak boskim okiem, które jest oczyszczone i przewyższa ludzkie, widzi on istoty umierające i pojawiające się ponownie, podrzędne i nadrzędne, piękne i brzydkie, o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące. Rozumie on jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami.

52. Kiedy jego skoncentrowany umysł jest tak oczyszczony, jasny nienaganny, wolny od niedoskonałości, podatny, władczy, stały, bazujący na niewzruszoności, nakierowuje, inklinuje umysł na wiedzę o eliminacji skaz. Ma on bezpośrednią taką wiedzę: 'To cierpienie'. Ma on bezpośrednią taką wiedzę: 'To powstanie cierpienia'. Ma on bezpośrednią taką wiedzę: 'To wstrzymanie cierpienia'. Ma on bezpośrednią taką wiedzę: 'To droga do wstrzymania cierpienia'. Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest: 'Takie są skazy'. Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest: 'To jest powstanie skaz'. Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest: 'To jest wstrzymanie skaz'. Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest: 'To jest droga prowadząca do wstrzymania skaz'.

53. Kiedy wie i widzi w ten sposób, jego umysł jest wyzwolony ze skazy zmysłowego pożądania, ze skazy istnienia, i ze skazy ignorancji. Z wyzwoleniem pojawia się wiedza: 'Jest wyzwolony'. Ma bezpośrednią wiedzę: 'Narodziny wyczerpane, święte życie przeżyte, co trzeba było wykonać zostało wykonane, nigdy więcej tego stanu istnienia'.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.