czwartek, 25 listopada 2010

M. 94 Do Ghotamukha

1. Tak usłyszałem. Przy pewnej okazji czcigodny Udena mieszkał w Benares w Gaju Mango Khemiya.

2. Przy tej okazji bramin Ghotamukha przybył do Benares w tym czy innym interesie. Spacerując i wędrując dla relaksu przyszedł do Gaju Mango Khemiya. Tego razu czcigodny Udena spacerował tam i z powrotem na otwartej przestrzeni. Wtedy bramin Ghotamukha podszedł do czcigodnego Udeny i wymienił z nim pozdrowienia. Kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona, ciągle spacerując tam i z powrotem z czcigodnym Udeną powiedział to: „Godny pustelniku, nie ma życia wędrownego, które byłoby w zgodzie z Dhammą: tak mi się wydaje, i to może dlatego, że nie widziałem takich czcigodnych jak ty lub (ponieważ nie widziałem) tutaj Dhammy”.

3. Kiedy to zostało powiedziane, czcigodny Udena zszedł ze ścieżki i udał się do swojego mieszkania, gdzie usiadł na przygotowanym miejscu. I Ghotamukha również zszedł ze ścieżki i udał się do tego mieszkania, gdzie stanął z boku. Wtedy czcigodny Udena rzekł do niego: „Są tu siedzenia braminie, usiądź jeżeli chcesz”. „Nie usiedliśmy ponieważ czekaliśmy na mistrza Udenę. Gdyż jak ktoś taki jak ja ważyłby się usiąść na siedzeniu bez zaproszenia?”

4. Wtedy bramin Ghotamukha zajmując niższe siedzenie, usiadł z boku i rzekł do czcigodnego Udany: „Godny pustelniku, nie ma życia wędrownego, które byłoby w zgodzie z Dhammą: tak mi się wydaje, i to może dlatego, że nie widziałem takich czcigodnych jak ty lub (ponieważ nie widziałem) tutaj Dhammy”. „Braminie, jeżeli uważasz, że z moim stwierdzeniem należy się zgodzić, to zgódź się z nim; jeżeli uważasz, że z moim stwierdzeniem należy polemizować, wtedy polemizuj z nim; jeżeli nie rozumiesz mojego stwierdzenia, wtedy poproś mnie o jego wyjaśnienie w taki sposób: 'Jak to jest, mistrzu Udena? Jakie jest tego znaczenie?' W ten sposób możemy przedyskutować tą sprawę”. „Mistrzu Udena, jak będę myślał że twoim stwierdzeniem należy się zgodzić, to zgodzę się z nim; jeżeli będę myślał, że z twoim stwierdzeniem należy polemizować, wtedy będę z nim polemizował; jeżeli nie zrozumiem twojego stwierdzenia, wtedy poproszę cię o jego wyjaśnienie w taki sposób: 'Jak to jest, mistrzu Udena? Jakie jest tego znaczenie?' W ten sposób możemy przedyskutować tą sprawę”.

5. „Braminie są cztery rodzaje osób do znalezienia w świecie. Jakie cztery? Pewna osoba męczy siebie, jest zainteresowana torturowaniem siebie. Pewna osoba męczy innych, jest zainteresowana torturowaniem innych. Pewna osoba męczy siebie, jest zainteresowana torturowaniem siebie i męczy innych, jest zainteresowana torturowaniem innych. Pewna osoba nie męczy siebie, ani nie jest zainteresowana torturowaniem siebie, ani nie męczy innych, nie jest zainteresowana torturowaniem innych, a ponieważ ani nie męczy siebie ani innych, jest nierozpalona, wygaszona, wychłodzona i trwa doświadczając przyjemności jak ten co zrealizował boskość w sobie. Z tych czterech rodzajów osób, która zadowala twój umysł, braminie?” „Trzy pierwsze osoby nie zadowalają mojego umysłu, mistrzu Udena, ale ostatnia osoba zadowala mój umysł”.

6. „Ale braminie, dlaczego trzy pierwsze rodzaje osób nie zadowalają twojego umysłu?” „Mistrzu Udena, pierwszy rodzaj osoby która męczy siebie i jest zainteresowana torturowaniem siebie, męczy i torturuje siebie choć pragnie przyjemności i wzbrania się przed bólem; dlatego ten rodzaj osoby nie zadowala mojego umysłu. I rodzaj osoby która męczy innych, jest zainteresowana torturowaniem innych, męczy i torturuje innych, którzy pragną przyjemności i wzbraniają się przed bólem; dlatego ten rodzaj osoby nie zadowala mojego umysłu. I rodzaj osoby która męczy siebie, jest zainteresowana torturowaniem siebie i męczy innych, jest zainteresowana torturowaniem innych, męczy i torturuje siebie i innych, obydwu co pragną przyjemności i wzbraniają się przed bólem; dlatego ten rodzaj osoby nie zadowala mojego umysłu. Ale rodzaj osoby która nie męczy siebie, ani nie jest zainteresowana torturowaniem siebie ani nie męczy innych, nie jest zainteresowana torturowaniem innych, a ponieważ ani nie męczy siebie ani innych, jest nierozpalona, wygaszona, wychłodzona i trwa doświadczając przyjemności jak ten co zrealizował boskość w sobie – nie męczy ani nie torturuje innych, obydwu co pragną przyjemności i wzbraniają się przed bólem; dlatego ten rodzaj osoby zadowala mój umysł”.

7. „Braminie, są dwa rodzaje zgromadzeń. Jakie dwa? Tu pewne zgromadzenie pożąda klejnotów i kolczyków i szuka żon i dzieci, mężczyzn i kobiet, pól i ziemi, złota i srebra. Ale tu pewne zgromadzenie nie pożąda klejnotów i kolczyków i nie szuka żon i dzieci, mężczyzn i kobiet, pól i ziemi, złota i srebra, odchodzi z domowego życia w bezdomność. Jest ten rodzaj osoby która nie męczy siebie ani nie jest zainteresowana torturowaniem siebie ani nie męczy innych, nie jest zainteresowana torturowaniem innych, a ponieważ ani nie męczy siebie ani innych, jest nierozpalona, wygaszona, wychłodzona i trwa doświadczając przyjemności jak ten co zrealizował boskość w sobie. W jakim z tych dwóch zgromadzeń zwykle widujesz taką osobę braminie, w zgromadzeniu które pożąda klejnotów i kolczyków i szuka żon i dzieci, mężczyzn i kobiet, pól i ziemi, złota i srebra, czy w zgromadzeniu które nie pożąda klejnotów i kolczyków i nie szuka żon i dzieci, mężczyzn i kobiet, pól i ziemi, złota i srebra i odchodzi z domowego życia w bezdomność?” „Mistrzu Udena, zwykle widzę ten rodzaj osoby w zgromadzeniu które nie pożąda klejnotów i kolczyków i nie szuka żon i dzieci, mężczyzn i kobiet, pól i ziemi, złota i srebra, odchodzi z domowego życia w bezdomność”.

8. „Ale właśnie przed chwilą, zrozumieliśmy, że powiedziałeś: „Godny pustelniku, nie ma życia wędrownego, które byłoby w zgodzie z Dhammą: tak mi się wydaje, i to może dlatego, że nie widziałem takich czcigodnych jak ty lub (ponieważ nie widziałem) tutaj Dhammy”. „Z pewnością mistrzu Udena, to aby dowiedzieć się wypowiedziałem te słowa. Jest życie wędrowne, które jest zgodne z Dhammą, tak mi się tu wydaje, i mistrz Udena może zapamiętać (że tak powiedziałem). Byłoby dobrze, gdyby kierowany współczuciem, mistrz Udena objaśnił mi szczegółowo o tych czterech osobach to co powiedział w skrócie".

9. "Zatem braminie, słuchaj i bacznie uważaj na to co powiem”. „Tak panie”, odpowiedział bramin Ghotamukha. Czcigodny Udena rzekł to:

10. „Jaki rodzaj osoby męczy siebie i jest zainteresowany w torturowaniu siebie? Tu ktoś chodzi nago, odrzucając konwencje, liżąc swe ręce, nie przychodząc gdy zawołany, nie zatrzymując się gdy zawołany, nie akceptując przyniesionej rzeczy, lub rzeczy specjalnie zrobionej, lub zaproszenia, nie przyjmując niczego z naczynia, niczego z miski, przez próg, przez patyk, przez tłuczek, od dwóch jedzących razem, od kobiety z dzieckiem, od kobiety karmiącej, (gdzie) kobieta kładła się z mężczyzną, stamtąd gdzie jedzenie jest zbierane do dystrybucji, gdzie pilnuje pies, stamtąd gdzie brzęczą muchy, nie akceptując ani ryby ani mięsa, nie pijąc likieru, wina czy sfermentowanego napoju. Utrzymuje zasadę jeden dom jedna łyżka jedzenia, dwa domy, dwie łyżki jedzenia ... siedem domów, siedem łyżek jedzenia. Żyje zjadając z jednego małego talerzyka, z dwóch ... z siedmiu małych talerzyków dziennie. Przyjmuje jedzenie raz dziennie, raz na dwa dni ... raz na siedem dni i tak dalej aż do jednego posiłku na dwa tygodnie. Trwa utrzymując praktykę przyjmowania jedzenia z określonymi przerwami, jest zjadaczem zieleniny, czy dzikiego ryżu, mchu, ryżowych łusek czy mąki sezamowej, czy trawy, czy krowiego łajna. Żyje o leśnych korzeniach czy owocach opadłych z drzew. Ubiera się w konopie czy konopie zmieszaną z tkaniną, w całun, w wyrzucone szmaty, w korę drzew, w skórę antylopy, w trawę kusa, w wełnę z włosów głowy, w zwierzęcą wełnę, w sowie skrzydła. Jest wyrywającym włosy i brodę utrzymuje praktykę wyrywania włosów i brody. Jest ciągle stojącym, odmawiającym siedzenia, poświęcającym się utrzymywaniu pozycji kucniętej. Jest używającym materaców ze szpikulców, robi materace ze szpikulców jako swoje łoże. Trwa utrzymując praktykę trzykrotnego obmywania się w nocy. To jest osoba męcząca siebie, zainteresowana torturowaniem siebie.

9. Jaki rodzaj osób jest zainteresowany w męczeniu i torturowaniu innych? Pewna osoba jest rzeźnikiem owiec, rzeźnikiem świń, traperem dzikich zwierząt, myśliwym, rybakiem, egzekutorem wyroków, strażnikiem więziennym, lub też wykonuje jakiś inny krwawy zawód. To jest osoba zainteresowana torturowaniem innych.

10. Jaka osoba męczy siebie i jest zainteresowana torturowaniem siebie i męczy innych, jest zainteresowana torturowaniem innych? Tu jakaś osoba jest wojownikiem, królem lub braminem o wielkim majątku. Ma nową świątynię na wschód od miasta i po zgoleniu włosów i brody, ubiera się w szorstki materiał, namaszcza swe ciało ghee, i olejem, przywdziewając na plecy rogi jelenia, wkracza do ofiarnej świątyni wraz z jego królową lub wysokim kapłanem z kasty braminów. Tam leży na gołej podłodze, wyłożonej tylko trawą. Król używa mleka z pierwszego sutka krowy z cielęciem, królowa używa mleka z drugiego sutka, kapłan używa mleka z trzeciego sutka, a mleko z czwartego sutka wrzucają do ognia, cielak używa to co zostało. Król mówi:"Niech tyle a tyle byków zostanie zarżniętych na ofiarę, niech tyle a tyle wołów zostanie zarżniętych na ofiarę, niech tyle a tyle owiec zostanie zarżniętych na ofiarę, niech tyle a tyle drzew zostanie ściętych na ofiarę. I wtedy jego niewolnicy i posłańcy i słudzy czynią przygotowania ze smutnymi twarzami, płacząc, działając pod naciskiem groźby ukarania i ze strachu. To jest osoba, która męczy siebie i jest zainteresowana torturowaniem siebie i męczy innych, jest zainteresowana torturowaniem innych.

11. A jaka osoba nie męczy siebie, nie jest zainteresowana torturowaniem siebie i nie męczy innych, nie jest zainteresowana torturowaniem innych i ponieważ nie męczy ani siebie ani innych jest tutaj i teraz nierozpalona, wygaszona, wychłodzona i przebywa doświadczając przyjemności jako ktoś kto zrealizował w sobie boskość?

12.Oto Tathagata pojawia się na świecie, Arahat, Całkowicie Przebudzony, doskonały w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się, wzniosły, znawca światów, niezrównany przywódca ludzi do opanowania, nauczyciel bogów i ludzi, oświecony, błogosławiony. Deklaruje ten świat z jego bogami, jego Marami i Brahmami, tą generację z jej pustelnikami i braminami, z jej książętami i ich ludźmi. Co sam zrealizował przez bezpośrednią wiedzę. Naucza Dhammy dobrej na początku, dobrej w środku i dobrej na końcu, z właściwym znaczeniem i frazą, i ukazuje święte życie które jest doskonałe i czyste.

13. Gospodarz lub gospodarza syn lub urodzony w jakimś klanie, słyszy Dhammę. Słysząc Dhammę, nabiera on wiary w Tathagatę. Posiadając wiarę rozważa tak: 'Domowe życie jest tłoczne i duszne; bezdomne szeroko otwarte. Nie jest możliwym żyjąc jak gospodarz prowadzić święte życie, całkowicie doskonałe i czyste jak wypolerowana muszla. Może zgolę włosy i brodę, przywdzieję żółtą szatę i odejdę z domowego życia w bezdomność'. I przy innej okazji, zaniechawszy być może małego, być może wielkiego majątku, być może małego, być może wielkiego kręgu krewnych, goli swe włosy i brodę, ubiera żółtą szatę i odchodzi z domowego życia w bezdomność.

14. Tak odchodząc i otrzymując reguły treningu i drogę życiową mnicha porzucając zabijanie żywych istot, staje się tym, kto powstrzymuje się od zabijania żywych istot, z odłożonymi kijem i bronią, łagodny i uprzejmy, trwa we współczuciu dla wszystkich istot. Porzucając zabieranie tego co niedane, staje się tym, który powstrzymuje się od zabierania tego co niedane, biorąc tylko to co dane, oczekując tylko tego co dane, staje się tym, który powstrzymuje się od zabierania tego co nie dane, trwając czystym w sobie przez nie kradzenie.

Porzucając to co nie należy do świętego życia, staje się tym kto żyje poza, powstrzymując się od wulgarnej zmysłowości. Porzucając fałszywą mowę, staje się tym który powstrzymuje się od fałszywej mowy, mówiąc prawdę, lgnąc do prawdy, jest godny zaufania, rzetelny i niezawodny. Porzucając złośliwą mowę staje się tym kto powstrzymuje się od złośliwej mowy, jak ten co ani nie powtarza gdzie indziej w celu tworzenia podziałów tego co tu usłyszał ani nie powtarza tutaj tego co usłyszał gdzie indziej; jest tym który jednoczy podzielonych. Jest promotorem przyjaźni i radosnej zgody, raduje się zgodnością, cieszy się zgodnością, staje się mówcą słów które promują zgodę. Porzucając ostrą mowę, staje się tym który powstrzymuje się od ostrej mowy, staje się mówcą słów łagodnych, miłych i cieszących ucho, dochodzących do serca, słów drogich i pożądanych przez wielu. Porzucając obmowę, staje się tym który powstrzymuje się od obmowy, jak ten kto mówi zgodnie ze stanem faktycznym, o tym co korzystne, o Dhammie i Dyscyplinie, staje się mówcą właściwych słów, wartych zapamiętania, uzasadnionych, wyważonych i związanych z dobrem. Staje się tym, który powstrzymuje się od niszczenia roślin i nasion. Staje się tym, który je tylko raz dziennie, odmawiając posiłku o późnej porze i w nocy. Staje się tym, który powstrzymuje się od tańca i śpiewu, muzyki i przedstawień teatralnych. Staje się tym, który powstrzymuje się od noszenia ozdób i używania pachnideł. Staje się tym, który powstrzymuje się od używania wysokich i dużych łóżek. Staje się tym, który powstrzymuje się od akceptowania złota i srebra. Staje się tym, który powstrzymuje się od akceptowania: surowego ziarna...surowego mięsa...kobiet i dziewczyn...niewolnic i niewolników...owiec i kóz...słoni i wołów, koni i kobył...pól i ziemi. Staje się tym który powstrzymuje się od chodzenia na posyłki...od kupowania i sprzedawania...od używania fałszywych wag...fałszywych metali i fałszywych miar...od oszukiwania, zwodzenia, defraudowania i szachrajstwa...od ranienia, mordowania, więzienia, zbójnictwa plądrowania i przemocy. Staje się tym co jest zadowolony z szat do ochrony ciała, z wyżebranego jedzenia do zaspokojenia głodu, gdziekolwiek idzie, cały swój dobytek zabiera ze sobą. Tak samo jak ptak który gdziekolwiek leci używa swych własnych skrzydeł, tak też on staje się tym, który jest zadowolony z szat do ochrony ciała, z wyżebranego pożywienia dla zaspokojenia głodu, gdziekolwiek idzie, cały swój dobytek zabiera ze sobą. Posiadając ten rodzaj cnót, właściwych szlachetnym, czuje w sobie zadowolenie co nienaganne.

15. Widząc materialne formy okiem, nie chwyta się znaków i cech przez które, gdyby pozostawił funkcję oka bez ochrony, złe niekorzystne stany pożądania i smutku mogłyby go nawiedzić. Praktykuje on drogę wstrzemięźliwości, chroni funkcję oka, podejmuje się wstrzemięźliwości funkcji oka. Słysząc dźwięk uchem ... Wąchając zapach nosem...Smakując smak językiem ...Dotykając dotykalne ciałem...Poznając idee umysłem, nie chwyta się znaków i cech przez które, gdyby pozostawił funkcję umysłu bez ochrony, złe niekorzystne stany pożądania i smutku mogłyby go nawiedzić. Praktykuje on drogę wstrzemięźliwości, chroni funkcję umysłu, podejmuje się wstrzemięźliwości funkcji umysłu. Posiadając tą wstrzemięźliwość szlachetnych, czuje w sobie zadowolenie co nienaganne.

16. Staje się tym który działa z pełną rozwagą, poruszając się na przód i z powrotem, który działa z pełną rozwagą patrząc na i patrząc poza, który działa z pełną rozwagą zginając się i rozciągając, który działa z pełną rozwagą nosząc połataną szatę i miskę, który działa z pełną rozwagą gdy je, pije, przeżuwa i smakuje, który działa z pełna rozwagą gdy opróżnia jelita i oddaje mocz, który działa z pełną rozwagą gdy chodzi, stoi i siedzi, budzi się, mówi i milczy.

17. Posiadając ten agregat szlachetnej cnoty, i tą szlachetną wstrzemięźliwość funkcji i posiadając tą szlachetną uważność i rozwagę, udaje się w odosobnione miejsce: do lasu, korzenia drzewa, góry, zbocza, górskiej jaskini, terenu cmentarnego, leśnej gęstwiny, otwartej przestrzeni, stogu siana. Po powrocie z żebraczego obchodu, po posiłku, siada krzyżując swe nogi, z ciałem wyprostowanym, z ustanowioną uważnością przed sobą. Porzucając pożądanie świata, oczyszcza on swój umysł od pożądania. Porzucając złą wolę trwa z umysłem bez złej woli, współczujący dla dobra wszystkich żywych istot, oczyszcza umysł od złej woli. Porzucając stany letargiczne i ospałość, trwa z umysłem wolnym od stanów letargicznych i ospałości, postrzegając światło, uważny i w pełni rozważny, oczyszcza swój umysł ze stanów letargicznych i ospałości. Porzucając niepokój i zmartwienia, trwa niezaniepokojony, z umysłem wyciszonym w sobie, oczyszczając umysł z niepokoju i zmartwień. Porzucając niepewność, trwa z umysłem, który pokonał niepewność, nie kwestionując korzystnych idei, oczyszcza umysł z niepewności.

18. Po porzuceniu tych pięciu przeszkód, skalań umysłu, osłabiających zrozumienie, całkowicie odosobniony od zmysłowych przyjemności, odosobniony od niekorzystnych stanów wkracza i trwa w pierwszej jhanie, z myśleniem i rozważaniem wraz z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

19. Po uspokojeniu myślenia i rozważania wkracza on i trwa w drugiej jhanie z pewnością siebie i z zjednoczonym umysłem, bez myślenia i rozważania z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji.

20. Z odejściem błogości trwając w równowadze, uważny i w pełni rozważny ciągle odczuwając przyjemność cielesną, wkracza i trwa w trzeciej jhanie, na temat której szlachetni powiadają:'Ten ma przyjemne przebywanie, kto zrównoważony i uważny'.

21. Po zaniechaniu przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku, wkracza i trwa w czwartej jhanie, charakteryzującej się ani-bólem-ani-przyjemnością, i z oczyszczoną uważnością dzięki równowadze.

22. Kiedy jego skoncentrowany umysł jest tak oczyszczony, jasny, nienaganny, uwolniony od niedoskonałości, podatny, władczy i stały i bazujący na niewzruszoności, nakierowuje, inklinuje umysł na wiedzę rekolekcji przeszłych żywotów, mianowicie jedne narodziny, drugie narodziny...pięć narodzin, dziesięć narodzin, pięćdziesiąt narodzin, sto narodzin, sto tysięcy narodzin, wiele eonów rozszerzania się wszechświata, wiele eonów kurczenia się wszechświata, wiele eonów rozszerzania i kurczenia się wszechświata: Tu był tak nazywany, takiej rasy, tak wyglądał, taki był jego pokarm, takie było jego doświadczenie przyjemności i bólu, taki był okres jego życia, odchodząc stamtąd umierając, pojawił się gdzie indziej, tam też był tak a tak nazywany, takiej rasy, tak wyglądał, taki był jego pokarm, takie doświadczenie przyjemności i bólu, taki był okres jego życia, przemijając, umierając tam, pojawił się tutaj. Tak z detalami i szczegółami wspomina swoje rozliczne przeszłe życia.

23. Kiedy jego skoncentrowany umysł jest tak oczyszczony, jasny nienaganny, wolny od niedoskonałości, podatny, władczy, stały, bazujący na niewzruszoności, nakierowuje, inklinuje umysł na wiedzę o przemijaniu i ponownym pojawianiu się istot. Z boskim okiem, oczyszczonym i przewyższającym ludzkie, widzi on istoty umierające i pojawiające się ponownie, podrzędne i nadrzędne, piękne i brzydkie, o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące, rozumie on jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami tak: 'Te wartościowe istoty, które źle się prowadziły ciałem mową i umysłem, lżące szlachetnych, błędne w swych poglądach, skłaniające się do błędnego poglądu w swych działaniach, po rozpadzie ciała, po śmierci, pojawiły się w stanie deprywacji, zatraceniu, nawet w piekle, ale te wartościowe istoty, o dobrym prowadzeniu ciałem, mową i umysłem, nie lżące szlachetnych, słuszne w swych poglądach, skłaniające się do słusznego poglądu w swych działaniach, po rozpadzie ciała, po śmierci, pojawiły się w dobrej destynacji, nawet w niebiańskim świecie', tak boskim okiem, które jest oczyszczone i przewyższa ludzkie, widzi on istoty umierające i pojawiające się ponownie, podrzędne i nadrzędne, piękne i brzydkie, o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące. Rozumie on jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami.

24. Kiedy jego skoncentrowany umysł jest tak oczyszczony, jasny nienaganny, wolny od niedoskonałości, podatny, władczy, stały, bazujący na niewzruszoności, nakierowuje, inklinuje umysł na wiedzę o eliminacji skaz. Ma on bezpośrednią taką wiedzę: 'To cierpienie'. Ma on bezpośrednią taką wiedzę: 'To powstanie cierpienia'. Ma on bezpośrednią taką wiedzę: 'To wstrzymanie cierpienia'. Ma on bezpośrednią taką wiedzę: 'To droga do wstrzymania cierpienia'. Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest: 'Takie są skazy'. Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest: 'To jest powstanie skaz'. Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest: 'To jest wstrzymanie skaz'. Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest: 'To jest droga prowadząca do wstrzymania skaz'.

25. Kiedy wie i widzi w ten sposób, jego umysł jest wyzwolony ze skazy zmysłowego pożądania, ze skazy istnienia, i ze skazy ignorancji. Z wyzwoleniem pojawia się wiedza: 'Jest wyzwolony'. Ma bezpośrednią wiedzę: 'Narodziny wyczerpane, święte życie przeżyte, co trzeba było wykonać zostało wykonane, nigdy więcej tego stanu istnienia'.

26. "Znakomicie, mistrzu Udena! Znakomicie mistrzu Udena! Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez mistrza Udenę, tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone, odsłaniając odkryte, pokazując drogę temu kto zagubiony, trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy. Biorę schronienie u mistrza Udeny jak i w Dhammie i Zgromadzeniu. Od dziś niech mistrz Udena zapamięta mnie jako wyznawcę, który udał się do niego po życiowe schronienie".

27. „Nie udawaj się po schronienie do mnie braminie. Udaj się po schronienie do tego samego Zrealizowanego do którego i ja udałem się po schronienie”. „Gdzie on teraz żyje, ten mistrz Gotama, spełniony i całkowicie przebudzony, mistrzu Udena?” Ten Zrealizowany, spełniony i całkowicie przebudzony jest ostatecznie wygaszony”. „Gdybyśmy usłyszeli, że mistrz Gotama jest w obrębie dziesięciu mil, przeszlibyśmy dziesięć mil żeby się spotkać tego mistrza Gotamę, spełnionego i całkowicie przebudzonego. Gdybyśmy usłyszeli, że mistrz Gotama jest w obrębie dwudziestu mil ... trzydziestu mil ... czterdziestu mil ... pięćdziesięciu mil ... stu mil, przeszlibyśmy sto mil żeby spotkać tego mistrza Gotamę, spełnionego i całkowicie przebudzonego. Ale skoro ten mistrz Gotama jest ostatecznie wygaszony, udajemy się do tego mistrza Gotamy po schronienie i do Dhammy i do Zgromadzenia mnichów. Od dziś niech mistrz Udena zapamięta mnie jako wyznawcę, który udał się po życiowe schronienie.

28. Mistrzu Udena, król z Anga daje mi dzienną donację. Dam mistrzowi Udena regularna donację z tego”. „Jaki rodzaj donacji król z Anga ci daje, braminie?” „Pięćset kahampas, mistrzu Udena”. „Akceptowanie złota i srebra nie jest nam dozwolone”. „Jeżeli to nie jest dozwolone mistrzowi Udena, wybuduję klasztor dla mistrza Udeny”. „Jeżeli chcesz wybudować klasztor dla mnie, braminie, wybuduj hol zgromadzeń dla Zgromadzenia w Pataliputta”. „Jestem jeszcze bardziej zadowolony i ucieszony, że mistrz Udena sugeruje mi bym dał podarunek Zgromadzeniu. Zatem z tej regularnej donacji i z innej regularnej donacji wybuduję hol zgromadzeń dla Zgromadzenia w Pataliputta”. Wtedy z tej regularnej donacji i z innej regularnej donacji bramin Ghotamukha wybudował hol zgromadzeń dla Zgromadzenia w Pataliputtcie. I ten jest znany teraz jako Ghotamukhi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.